Wyborcze rozdanie do rady powiatu limanowskiego, wzmocniło ugrupowanie obecnego starosty limanowskiego (12 radnych). Do rady powiatu weszło jeszcze 7 radnych z PiS, 4 z PSL oraz dwóch radnych z PO.
Marketing polityczny i dobra kampania wyborcza. Tak Jan Puchała mówi o wyborczym sukcesie swojego ugrupowania KWW „Działajmy Wspólnie”. Włożoną pracę starosty w kampanię wyborczą doceniają inni politycy. Jakie zatem bedzie teraz w radzie powiatu rozdanie funkcji? Na razie nie wiemy. Jedno jest pewne, szeroka koalicja ma zapewnić zgodę i porozumienie. Swój sukces wyborczy w powiecie święci również PiS, dla, którego fotel burmistrza Limanowej jest ważniejszy niż mandat radnego sejmiku małopolskiego. Ale w walce o stanowisko burmistrza Limanowej Grzegorz Biedroń musi wcześniej (w II turze wyborów) 5 grudnia pokonać Władysława Biedę. Zdecydują mieszkańcy, a wynik nie jest przesądzony i być może w końcowym rozrachunku będzie się liczył każdy głos. Z mieszanymi uczuciami kampanię w powiecie limanowskim podsumowuje PSL, które bardzo liczyło na mandat do sejmiku małopolskiego Urszuli Nowogórskiej. Jednak tę stratę PSL chyba pofetował sobie w gminach naszego powiatu, gdzie radnymi są symaptyzujący i członkowie PSL. O PO już pisaliśmy i mówiliśmy. Niespodzianką wyborczą jest na pewno słaby wynik do Rady Powiatu Limanowskiego. PO zdobyła „tylko” dwa mandaty.
Wybory do sejmiku małopolskiego w okręgu 6:
Platforma nie zdobyła również bastionu PiS, na sądecczyźnie. Zdobyła tu tylko dwa mandaty. Jeden bierze wicemarszałek Leszek Zegzda, drugi Zygmunt Berdychowski. Z PiS do sejmiku wejdą Andrzej Romanek (oficjalny kandydat tej partii na marszałka), Paweł Śliwa, Antoni Durlak oraz wspomniany już Grzegorz Biedroń. Zatem limanowszczyzna być może nie będzie miała swojego przedstawiciela w sejmiku małopolskim. „Podwójnie” zdecyduja mieszkańcy Limanowej, w głosowaniu, na fotel burmistrza „angażując”, bądź nie…kandydata PiS na to stanowisko.