W poniedziałek w Limanowej nie ma gdzie zaparkować. W pozostałe dni jest trochę lepiej. Kierowcy mimo to prześcigają się w poszukiwaniu wolnych niepłatnych miejsc do parkowania. Bo ceny za parkowanie w Limanowej są takie jak w Krakowie.
Przeciskanie się pieszych pomiędzy przypadkowo zaparkowanymi samochodami to nie tylko jedyny obraz problemów Limanowej. Pomimo niedawnego zwiększenia liczby miejsc parkingowych o dodatkowe obok Limanowskiego Domu Kultury kierowcy wciąż korkują ulice szukając wolnego miejsca. Od stycznia tego roku do dnia dzisiejszego wydano 4070 decyzji o rejestracji pojazdu. W skali powiatu tych pojazdów mamy już 87427. Na pierwszy rzut oka widać że samochodów jest sporo i statystycznie na każdą rodzinę przypada co najmniej jeden samochód. Przed głównymi miastami powiatu Limanową i Mszaną Dolną stoi nie lada problem, a wszystko dlatego że liczba samochodów stale rośnie, drogi po długiej zimie są dziurawe, kierowcy nie mają gdzie parkować, piesi często nie mogą korzystać z całej szerokości chodnika.