Sąsiedzki spór na ulicy Polnej w Limanowej o drogę służebności

Pani Zofia Bielska jest właścicielką działki przy ulicy Polnej w Limanowej. Do swojej nieruchomości może dojeżdżać tylko przez działkę, której właścicielami są państwo Golonkowie. Na działce jest wytyczona droga służebności.

Droga służebności ma 3 metry. Jest ona uprawomocniona przez sąd – aktem notarialnym.  W 2006 roku Państwo Golonkowie rozpoczęli budowę domu na swojej działce. Od tego właśnie czasu rozpoczął się tak naprawdę konflikt między Panią Zofią, a jej nowymi sąsiadami. Dziś ściana, już stojącego i zamieszkałego domu, jest równo 3 metry do granicy działki, a więc tyle ile powinna wynosić wspomniana drogi służebności. Teraz pani Zofia chce do swojej działki dojechać, z materiałem budowlanymi, bo jak mówi tę działkę chce ofiarować córce, która ma zamiar tam wybudować dom. – Żądam i proszę, aby droga była doprowadzona na 2,5 metra – mówi rozgoryczona Zofia Bielska. Pani Zofia kwestionuje również postawiony przez sąsiadów przy swoim  domu taras, twierdząc że nie ma go w planie projektu domu. Taras ten ogranicza szerokość pasa drogi służebności. Dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Limanowej, wydając zgodę na budowę domu wiedział, że przez działkę przechodzi droga służebności. – Droga służebności była uwzględniona i pozwolenie na budowę nie naruszało tej służebności – wyjaśnia Andrzej Jasica, Dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Limanowej. Wydając zgodę na budowę ściana budynku musi być zlokalizowana 3 metry od granicy, działki. W tym wypadku tak właśnie jest. Wojewoda dwukrotnie badał tę sprawę i nie stwierdził naruszeń w tym zakresie – dodaje Andrzej Jasica. Projekt pozwolenia na budowę domu, jest zgodny ze stanem faktycznym, dowiedzieliśmy się w biurze Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Limanowej. – Ostatnią kontrolę przeprowadziliśmy na początku lipca tego roku - mówi Piotr Mamak, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Limanowej – Z naszej strony nie stwierdzono naruszenia w zakresie przepisów prawa budowlanego w trakcie realizacji. Pozwolenie jest udzielone i jest to decyzja ostateczna, a inwestor wykonuje budowę  zgodnie z dokumentacją projektową. Na dzień dzisiejszy nie ma nieprawidłowości w zakresie tej realizacji – podsumowuje Piotr Mamak – Jeżeli Pani Bielska twierdzi, że inwestycja została wykonana niezgodnie z prawem budowlanym, niezgodnie z decyzją, którą wydaje starosta, to powinna cały fakt zgłosić do nadzoru budowlanego lub do sądu, który tą sprawę rostrzygnie – dodaje Jan Puchała, Starosta Limanowski. Państwo Golonkowie nie chcieli zabierać w tej sprawie głosu przed kamerą.

 

 

 

Zobacz również