Na 44 dni przed rozpoczęciem Euro miasta w Polsce chcąc zachęcić mieszkańców i turystów do wspólnego kibicowania organizując tzw. strefy kibica. Utworzenie ich planują Brzesko czy Bochnia.
Nie ma jak na razie zainteresowania stworzeniem takiej strefy w Limanowej. – Nikt do mnie nie zwracał się z taka propozycją – wyjaśnia Władysław Bieda, Burmistrz Limanowej. – Jeżeli jakaś firma byłaby zainteresowana taką inicjatywą, trzeba byłoby się nad tym zastanowić.
Zatem wiele wskazuje na to, że na Rynku w Limanowej nie powstaną strefy kibica podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Miasto mogło zarobić więcej za dzierżawę ogródków piwnych, które i tak co roku rozkaładają się na rynku.
Pytaliśmy również właścicieli limanowskich resteuracji, które działają wokół rynku. Okazuję się również wśród nich nie ma chętnych, aby w ten sposób zarobić. Limanowscy resteuratorzy mówią, że najzwyczajniej im się to nie opłaca. – Za dużo zachodu, a zysk minimalny mały – dodają.
Jak na razie jedynym akcentem związanym z EURO 2012 w Limanowej, będzie zorganizowany przez radnych mini turniej Euro. – To na razie pomysł i chcemy go rozpocząć 1 czerwca, na „Dzień dziecka” – mówi Mateusz Wroński, radny Limanowej. – Wraz z moimi kolegami z komisji sportu wpadliśmy na pomysłaby zorganizować coś na kształ mini turnieju Euro 2012. Wystapi w nim 16 drużyn, tak jak podczas turnieju zorganziowanego prze Polskę i Ukrainę.
Pomysł na wspólne kibicowanie poza stadionem, zrodził się w 2002 roku podczas Mistrzostw Świata w Japonii i Korei. Wtedy również i w Limanowej pod namiotem kibice mogli oglądać zmagania piłkarzy.