Po ostatnim meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej Limanovii w Myślenicach z tamtejszym Dalinem w drużynie żółto-niebieskich panuje nie najlepsza atmosfera. Po meczu w krótkiej rozmowie z TV28 Marian Tajduś nie wykluczył podjęcia przez siebie decyzji o rezygnacji. Dziś miała zapaść decyzja, co do dalszej przyszłości trenera Tajdusia w Limanovii. Jednak zarząd jej nie podjął.
– Nie uciekam z tonącego statku – mowił po meczu rogoryczony trener Limanovii. – Jednak nie mogę zaakceptować takiego stylu gry i tego co chłopcy pokazują. Jeżeli nie będę miał wpływu na grę zespołu, to odejdę. Dziś wieczorem po treningu zarząd klubu spotka się z trenerem Tajdusiem. – Przedstawiłem swoją wizję prowadzenia drużyny do końca sezonu. wieczorem sprawa ma się wyjaśnić – powiedział nam w rozmowie telefonicznej trener Marian Tajduś.
– Tak naprawdę to nasz główny sponsor, Pan Zbigniew Szubryt podejmie decyzję – wyjaśnia Antoni Mizgała, rzecznik prasowy Limanovii. Kilku trenerów słysząc o zamieszaniu wokół trenera Tajdusia już się do na s zgłosiło. Nie wiem jaką decyzję podejmie zarząd klubu. Wieczorem powinna się wszystko wyjaśnić – kończy Antoni Mizgała.
Na razie Marian Tajduś pozostanie trenerem. Zarząd klubu nie podjął żadnej decyzji.
Zobacz także: Koszmar w Myślenicach. Udany rewanż Dalinu