W ocenie Wojewody Małopolskiego nie doszło do naruszenia prawa w odniesieniu do wydanego pozwolenia na budowę krytej pływalni – wyjaśnia wojewoda na złożoną skargę przez Bogdana Piszczka. próbuje
– Z decyzją wojewody się nie zgadzam – mówi Bogdan Piszczek, przedsiębiorca z Limanowej. – Napewno odwołam się do Głównego Inspektora Ndzoru Budowlanego. Jeżeli to nie pomoże, sprawę skieruję do sądu – dodaje.
Bogdan Piszczek w 2010 roku nabył działkę od Urzędu Miasta Limanowa. Nie ma do niej dojazdu. Taki zdaniem przedsiebiorcy z Limanowej był przez inną działkę na której stoi kryta pływalnia. Lecz został tam wybudowany mur oporowy. Bogdan Piszczek postanowił dochodzić swoich spraw najpierw w UM w Limanowej i Starostwie. Później kierował wnioski do wojewody małopolskiego i nadzoru budowlanego na niezgodność inwestycji z miejscowym planem zagospodarowania prrzestrzennego. – Wydaje mi się, ze Piszczek jest w tej sprawie „wypuszczany” przez innych – uważa Jan Puchała, Starosta Limanowski. – Jeżeli ma dojazd do działki, to niech przedstawi akt notarialny, w której będzie zaznoczona droga dojazdu do działki.
„Wniesienia odwołania przez osobę która uruchomiła cały proces, organem właściwym do ponownej oceny sprawy będzie Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Starosta Limanowski nie posiadał i nie posiada kompetencji w sprawie analizy własnego pozwolenia na budowę w sytuacji wniosku o stwierdzenie nieważności”
Sprawa ponownego rozpatrzenia przez Wojewodę Małopolskiego wniosku Pana Bogdana P. o stwierdzenie nieważności decyzji Starosty Limanowskiego nr 717/2008 z dnia 03.09.2008 znak BA 7351-5-157/08 w sprawie zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia Powiatowi Limanowskiego pozwolenia na budowę krytej pływalni.