Ktoś się nudził i przekręcił tabliczkę z dwumetrowego znaku przy rondzie Józefa Becka – pod sądem informującym o położeniu stacji narciarskiej na Łysej Górze. Zapewne takiego figla musiało zrobić co najmniej dwie osoby.
Zdjęcie otrzymaliśmy od naszego czytelnika.