Podziałem punktów i bezbramkowym remisem zakończył się ostatni pojedynek Limanovii w tym sezonie. Przeciwnikiem trójkolorowych była drużyna Popradu Muszyna.
Limanovia: Pyskaty – Słaby, Garzeł, Banaszkiewicz, Kulewicz – Basta (78 Kiwacki), Orzechowski (57 Skiba), Prokop, Podstolak – Mężyk, Dziadzio (83 Gadzina).
Poprad: Bomba – Szczepanik, Dąbek, Merklinger, Saratowicz – Polański, Podgórniak (82 Szambelan), R. Drobny, Janur – Damasiewicz (78 M. Drobny), Zachariasz (68 Plata).
Pojedynek w Limanowej miał być dla Popradu swego rodzaju rewanżem za mecz w PP. W Zawadzie na szczeblu OZPN Nowy Sącz – Limanovia po rzutach karnych Poprad pokonała. W Limanowej tak się nie stało. Remis satysfakcjonował Poprad, który dzięki jednemu punktowi zajął drugie miejsce w tabeli III ligi.
Choć przewagę od samego początku spotkania miała Limanovia, to nie zdołała strzelić zwycięskiego gola. Na posterunku stał zawsze Daniel Bomba, albo w sukurs przychodziła mu poprzeczka albo słupek. W końcówce meczu goście rozpaczliwie się bronili. Świetnie znów interweniował po świetnym starzle głową Arura Prokopa – bramkarz Popradu Daniel Bomba.
Mimo wszystko w Limanowej kibice mają się z czego cieszyć, bo beniaminek zajął III miejsce w lidze. Niedosyt jednak pozostał.