W zakończonych w Limanowej Pod Ostrą zawodów GSMP – klasą dla siebie był Tomasz Nagórski, który wygrał zarówno V jak VI eliminacje. Zawody rozgrywane w Starej Wsi były również zaliczane do klasyfikacji Pucharu Europy.
W sobotę zawodnicy wykonali tylko jeden podjazd. W nim najlepszy był Tomasz Mikołajczyk. W niedzielę rano zawody dokończono. Tu najlepszy łączny czas 2 przejazdów uzyskał Nagórski, który wyprzedził Mikołajczyka i Mariusza Steca.
– Jestem bardzo zadowolony ze startu w Limanowej. To był świetny weeknd – ocenił swój występ Tomasz Nagórski. Chylę czoła przed organizatorami, bo wiem ile kosztuje przygotowanie takiej imprezy. Może zbyt długie były te przerwy, ale taki jest ten sport – dodał zwycięzca zawódów Pod Ostrą.
Rozczarowania zawodami nie krył trzeci w zawodach Mariusz Stec. narzekał na zbyt długie przerwy. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę zawody zostały co jakiś czas przerywane. – Dla mnie te zawody od strony organizayjnej nie były najlepsze – mówił Stec. – Mając takich sponsorów trzeba się bardziej postarać.
Podobnego zdania był Mikołajczyk, któremu w niedzielę zepsuł się samochód. – W sobotę udało mi się wykręcić najlepszy czas i pobić rekord trasy. Niedziela była nienajlepsza. Chciałem pobić czas Tomka Nagórskiego, który odebrał mi ten rekord. Jechałem bardzo szybko, ale smochód odmówił posłuszeństwa. Taki jest sport – zakończył.
W niedzielę niebezpiecznemu wypadkowi uległa Monika Zawodny. Startująca Peugotem 106 krakowska zawodniczka wypadła z trasy i uderzyła w drzewo. Została natychmiast przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
Końcowa klasyfikacja VI eliminacji powtórzyła tą piątą tylko jeżeli chodzi o I i III miejsce. Tomasza Mikołajczyka, któremu zepsuł się samochód zastąpił Andrzej Szczepieniec, który w niedzielę był drugi.
Zawody w Limanowej były również dobrą okazją aby dowiedzieć się jak limanowska impreza postrzegana jest w Polsce. – Wyścig w Limanowej ma już swoją rangę, ale brakuje mu promocji w Polsce – mówił o limanowskiej imprezie Witold Franczak, prezes Platinum Orlen. – Jeżeli mieszkańcy powiatu, chcą aby ten wyścig tutaj został potrzebne jest jeszcze większe wsparcie i zaangażowanie niż do tej pory. Trzeba się promować szerzej
Tegoroczny wyścig pod Ostrą przechodzi do historii. Znów pobito rekord trasy. Wynosi on teraz 2 minuty 26 sekund ’87 tysięcznych. Ustanowił go prawdziwy dominator tegorocznych zawodów – Tomasz Nagórski.
Fot: Zuzanna Jędrzejek, Mateusz Franczyk