W czwartek policjanci w Półrzeczkach (gm Dobra) zatrzymali dwóch pijanych woźniców. W Tymbarku kierowca potrącił wbiegającą na jezdnię sarnę. Nic mu się nie stało. Natomiast uszkodzeniu uległ samochód.
Pierwszy z nich 60-letni mężczyzna miał w organizmie stężenie alkoholu, które sięgało 2.8 promila. Kilkanaście minut później ci sami policjanci również w Półrzeczkach zatrzymali kolejnego nietrzeźwego woźnicę. Okazał się nim 58-letni mężczyzna, u którego badanie trzeźwości wykazało 1 promil alkoholu w organizmie.
W obydwu przypadkach sprawa trafi do Sądu.
W dniu 12.07.2012r około godziny 20:00 w Tymbarku 23-latek kierując VW Polo potrącił sarnę, która wbiegła z pobocza na jezdnię. Wskutek uderzenia zwierzę zginęło, kierowcy (trzeźwy) na szczęście nic się nie stało, uszkodzeniu uległ pojazd.
Do zdarzenia tego doszło w obrębie strefy oznaczonej znakiem pionowym A-18b „dzikie zwierzęta”. Pamiętajmy, że taki znak powinien wzmóc naszą czujność, szczególnie gdy podróżujemy w porze nocnej, gdyż w każdej chwili nagle przed nasz pojazd może wbiec zwierzę, a my nie będziemy mieli czasu na właściwą reakcję. Gdyby nasz samochód uderzył w dorosłego jelenia czy dzika, to konsekwencje tego mogły by być tragiczne. Spore zniszczenia w samochodzie może spowodować uderzony zając, a co dopiero zwierzę, które waży kilkaset kilogramów.
Przejeżdżając obok pasących się na poboczu zwierząt również zachowajmy szczególną ostrożność, gdyż ich zachowanie nie jest przewidywalne i wystraszone czasami mogą wtargnąć nagle na jezdnię, chociaż nam wydawać by się mogło,
że ich ucieczka nastąpi w zupełnie innym kierunku.
W komentarzach do ustawy prawo o ruchu drogowym dotyczącym omawianego znaku A-18b przeważają opinie praktyków, że w sytuacji gdy do potrącenia zwierzęcia dojdzie na obszarze obowiązywania tegoż znaku nie mamy praktycznie szans na roszczenia odszkodowawcze od zarządcy drogi, gdyż nie stosowaliśmy się do znaku ostrzegającego nas o niebezpieczeństwie.
Możemy zgłosić roszczenie odszkodowawcze do zakładu ubezpieczeń w sytuacji gdy mamy zawartą umowę dobrowolnego ubezpieczenia autocasco. Jego brak skutkuje tym, że szkodę musimy zlikwidować we własnym zakresie, a bywa to kosztowne.
W każdej sytuacji na drodze starajmy się skupiać na prowadzeniu samochodu
i miejmy świadomość, że prędkość z jaką się poruszamy ma decydujące znaczenie na wszelkie zdarzenia z którymi mamy wtedy do czynienia.