Smaki Beskidu Wyspowego nieodkryte podobnie jak góry

Smaki Beskidu Wyspowego nieodkryte podobnie jak góry

Cudze chwalicie swego nie znacie…tak śmiało można powiedzieć o kuchni Beskidu Wyspowego. Przekonali się o tym Ci, którzy w miniony weekend byli w Szczyrzycu. Tam po raz pierwszy odbywał się Festiwal "Smaki Beskidu Wyspowego.

W sobotę szczyrzyckie błonia opanowały Smaki  Beskidu wyspowego. Festiwal ten został zorganizowany po raz pierwszy – przez Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Przyjazna Ziemia Limanowska”, a także Urząd Gminy w Jodłowniku. Dlatego też otwarcia plenerowej imprezy wspólnie dokonali Stanisław Piegza, prezes Stowarzyszenia LGD Przyjazna Ziemia Limanowska, a także Paweł Stawarz – wójt Jodłownika.

W ramach festiwalu odbył się również konkurs, w którym rywalizowały koła gospodyń wiejskich z powiatu limanowskiego. Łącznie przygotowały one 130 potraw, które rywalizowały w 10 kategoriach konkursowych. Jury konkursu w swojej ocenie brało przede wszystkim pod uwagę smak potraw…ale czy smak można oceniać obiektywnie?

Podczas imprezy zostały  przeprowadzone pokazy kulinarne  akrobacji barmańskiej,   kuchni molekularnej z wykorzystaniem produktów regionalnych, carvingu oraz pokaz gotowania gulaszu w kotłach. Prowadzony był również konkurs publiczności na najlepsze stoisko regionalne. Tu bezkonkurencyjne było KGW w Krasnych-Lasocicach.

Ostatnim akcentem Festiwalu były nagrody dla uczestników kulinarnej rywalizacji. Za „tradycyjny chleb ze smalcem” I miejsce zdobyła Pani Władysława Czerniowska. W kategorii „kycioki kontra siercioki” zwyciężyła Anna Gorczowska. „Przaśną kwaśnicą” raczyła Karolina Rapacz. O niezapomniany zawrót głowy przyprawiała „nalewka” – Moniki Gackowiec. Najlepsze „moskale” przyrządza Teresa Potaczek. „Ciasto z owocami” jest pyszne w każdym wydaniu, ale najlepiej piecze je Urszula Góralik. „Miód i przekąski” to bukiet, który najlepiej komponuje Halina Adamczyk. „Kołacz z serem” to dzieło wybitne, wie o tym Zofia Karcz. Maria Klimek ma sprawdzoną receptę na najlepsze „sery świeże i krótko dojrzewające”. Natomiast najlepiej udaje się „ser uwędzić” Pani Marii Farganus z Łostówki.

Festiwal Smaki Beskidu Wyspowego organizowany był w ramach projektu współpracy Beskid Wyspowy i Gorce, miejsca szczególnie inspirujące. Projekt ten jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej.

Zobacz również