Zasłabła i poprosiło o pomoc. W tym samym czasie jej wspólnicy chcieli okraść starsze małżeństwo.
Wczoraj ok 14:30 w Starej Wsi, do jednego z domów gdzie mieszka starsze małżeństwo ( kobieta 73 lata, mężczyzna 83 lata), weszła nieznana im kobieta, która poprosiła gospodarzy o cukier, gdyż jak oświadczyła jest chora i poczuła się słabo.
Po chwili do domu weszła druga nieznana kobieta i obydwie zaczęły ze sobą rozmawiać
w niezrozumiałym dla starszego małżeństwa języku. Po tej rozmowie ta kobieta która miał czuć się słabo poprosiła gospodarzy aby pomogli jej wyjść z domu, gdy starsi ludzie jej pomagali w środku pozostała druga z kobiet i zasłoniła kocem wejście do kuchni. Gdy właściciel domu powrócił do środka zastał tam jeszcze nieznanego mu mężczyznę, który na jego widok uciekł drugim z wejść do domu.
Żona właściciela zorientowała się w całej sytuacji i zaczęła głośno krzyczeć co spłoszyło te osoby, które wsiadły do stojącego obok domu pojazdu i odjechały w stronę Kamienicy. Zaalarmowany krzykiem sąsiad starszego małżeństwa wezwał telefonicznie na pomoc policjantów, jednak sprawcy zdążyli się już oddalić. Na szczęście z domu nic nie zginęło.
Policja apeluje o rozwagę w takich właśnie sytuacjach.
– Apelujemy ponownie aby zachować daleko idącą ostrożność z nieznanymi osobami, które pod byle pretekstem usiłują wejść do naszych domów. Zdecydowanie
i stanowczo nie dopuśćmy do takiej sytuacji, wszelkie rozmowy można przeprowadzić przed domem – mówi Stanisław Piegza, rzecznik prasowy KPP w Limanowej.
Jeżeli takie osoby są natarczywe to nie wahajmy się choćby krzykiem zaalarmować sąsiadów, którzy na pewno nie pozostaną obojętni, a nasze zachowanie na pewno zniechęci potencjalnych złodziei przed kolejnymi
„ wizytami” w naszych domach.