W najbliższy wtorek, 22 stycznia o godz. 18.oo, w kościele św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej zostanie odprawiona msza św. za tych, którzy 150 lat temu, w mroźnym styczniu roku 1863 uznali, że czas najwyższy zrzucić z Polski kajdany rosyjskiej niewoli.
To właśnie wtedy, 22 stycznia półtora wieku temu wybuchło Powstanie Styczniowe – swym zasięgiem objęło całe Królestwo Polskie, a także znaczną część ziem Litewsko-ruskich dawnej Rzeczypospolitej. Styczniowi powstańcy stoczyli ponad 1200 bitew i potyczek z wojskami rosyjskimi. Te najsłynniejsze to bitwy pod Małogoszczą, Skałą, Opatowem. Powstanie Styczniowe kosztowało życie ponad 20 tys. poległych i zabitych, prawie 40 tys. Polaków zostało w tym czasie zesłanych na Syberię, a 10 tys. wyemigrowało. Polacy ten kolejny już zryw ku niepodległości przegrali – symbolicznym końcem tej walki jest szubienica, na której 23 maja 1865 roku w Sokołowie Podlaskim stracono ks. Stanisława Brzóskę – kapelana i generała armii powstańczej.
Wśród styczniowych powstańców, którzy nie ulękli się zaborcy są dziś już święci Kościoła katolickiego – dowodzący oddziałami na wilenszczyźnie Józef Kalinowski, skazany w roku 1864 na karę śmierci, zamienioną na 10 lat katorgi w kopalniach na Bajkałem. Po odbyciu kary wstępuje do zakonu karmelitów bosych i przyjmuje imię Rafał. Na ołtarze wyniesiony przez Jana Pawła II w roku 1991. I postać druga – Adam Chmielowski. Do powstańczego oddziału wstępuje jako 18-latek. W bitwie pod Mełchowem traci nogę. Powraca do malarstwa, by wkrótce usłyszeć głos powołania i jako br. Albert wspiera najuboższych. Do grona świętych zalicza autora słynnego obrazu „Ecce Homo” Ojciec św. Jan Paweł II w roku 1989. Kandydatem na ołtarze jest także Romuald Traugutt, stracony na stokach Cytadeli 5 sierpnia 1864 roku.
Ale wśród żołnierzy Powstania Styczniowego odnajdujemy i takich, których bardzo wiele łączy z Mszaną Dolną. Dzięki dr. Przemysławowi Stanko z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, dowiadujemy się, że w szeregach powstańczych oddziałów walczył Władysław Oprządkiewicz, urodzony ok. roku 1840. Mając niecałe 23 lata bierze udział w walkach z Rosjanami na terenie zaboru rosyjskiego. Pojmany w jednej z potyczek, zostaje zesłany w głąb Rosji. W roku 1865 dzięki wstawiennictwu gminy Mszana Dolna wraca do rodzinnego miasta. Przed wybuchem powstania był ekspedytorem pocztowym. W dokumentach z tamtych lat trafiamy na kolejnego powstańca roku 1863 – to Maciej Widzisz z Kasinki Małej. Jako 18-latek walczył w oddziałach gen. Mierosławskiego i Czachowskiego w kieleckiem. Brał udział w bitwach pod Małogoszczą, Grochowiskami, nad Nidą. W słynnej bitwie pod Jurkowicami został ranny. Osadzony w twierdzy włodzimierskiej – wyrokiem sądu rosyjskiego skazany na 4 lata zesłania do guberni jenisejskiej w okolice sioła Orzechowski Diesiatok, koło Targskowa. Po monitach gminy wraca w rodzinne strony dopiero w roku 1870. Pracował w Magistracie miasta Krakowa na Placu Wszystkich Świętych. Historyczne źródła wymieniają jeszcze Aleksandra Kaszeńskiego, także z Kasinki Małej, który w wieku 36 lat poszedł walczyć o wolną Polskę. Wstąpił do oddziału Aleksandra Waligórskiego na sandomierszczyźnie. Ranny w bitwie pod Wólką Szczecką w październiku 1863 roku i wzięty do niewoli, zostaje skazany na 4 lata zsyłki na nieludzką, syberyjską ziemię, gdzie prawdopodobnie umiera.