Justyna Kowalczyk w znakomitym stylu wygrała sprinterskie zawody PŚ stylem klasycznym na 1,5 km w Davos. Był to 25 triumf zawodniczki z Kasiny Wielkiej w pucharowych zmaganiach.
Szwajcarski kurort po raz pierwszy organizował sprinty w stylu klasycznym, trasa była super wymagająca. Justyna wygrała eliminacje, oraz wszystkie pozostałe biegi aż do finału, nie dając rywalkom żadnych szans. Warto również zwrócić uwagę na perfekcyjne rozwiązywanie biegów, pod względem taktycznym.
Zwycięstwo było bardzo potrzebne, w kontekście odzyskania pewności siebie, po niezbyt udanych próbach przedolimpijskich w Soczi. Próba powiodła się doskonale, ponadto dzisiejsza trasa sprzyjała Justynie. Dwukrotne pokonywanie stromej ściany, było nie lada mordęgą, w dodatku potrzebne były alpejskie umiejętności zjazdowe. Trasa bardzo selektywna. Druga na mecie Marit Bjoergen straciła ponad 3 sekundy, co bardzo dobrze rokuje przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata w Val di Fiemme. W najbliższy czwartek 21 lutego, właśnie sprint klasykiem kobiet, otworzy światowy czempionat we włoskiem regionie Trentino.
W niedzielę ostatni start przed mistrzostwami,10 km stylem dowolnym. Nie jest to ulubiony styl Justyny, ale czekamy z nadziejami na miejsce w czołowej piątce.
Tekst: Rafał Kubowicz