Intensywne opady gradu zatrzymały ruch samochodów na DK 28 na wysokości Gruszowca. Opady były tak intensywne, że nie było nic widać przez szyby samochodów. Kierowcy zjeżdżali na pobocze aby przeczekać nawałnice gradową.
Gradowi towarzyszył wiatr, a także pioruny. Kulki gradowe miały średnicę nawet do 2 centymetrów. Przez kilka minut niebo nad Gruszowcem było „czarne”.