Kierowca mercedesa był bardzo zdziwiony, kiedy policjanci z limanowskiej drogówki zatrzymali go do kontroli drogowej wypytując o ładunek, który przewoził.
A wiózł rurki, które były ułożone wzdłuż auta. Jak widać na „załączonym obrazku” kierowca miał za sobą kilkumetrowy ogon rur. Przed sobą również wystawały zza maski auta rury, które kompletnie zasłaniały widoczność.
– Kierowca mercedesa poruszał się raczej na wyczucie bo szerokich horyzontów przed sobą nie miał – mówi Stanisław Piegza, rzecznik prasowy KPP w Limanowej.
Kierowca był trzeźwy. Został ukarany mandatem.