Limanowska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci noworodka w miejscowym szpitalu. Matka trafiła na porodówkę 10 dni po planowanym terminie porodu. Dziecko zmarło po wykonaniu cesarskiego cięcia – sprawę opisuje Gazeta Krakowska.
Kobieta w ciąży do limanowskiego szpitala trafiła w poniedziałek. Dzień później trafiła na stół operacyjny. – „W trakcie pobytu wystąpiła akcja porodowa i zaburzenia w tętnie płodu i z tego powodu wykonano niezwłocznie cięcie cesarskie. W chwili obecnej szpital nie jest w stanie ustalić z jakich przyczyn doszło do zgonu” – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej szpitala.
Wyjaśnieniem sprawy zajął się funkcjonujący w szpitalu zespół ds. zdarzeń niepożądanych. Ponadto placówka zwróciła się o pomoc w wyjaśnianiu przyczyn zgonu noworodka do wojewódzkiego konsultanta z dziedziny ginekologii i położnictwa prof dr hab. Antoniego Basty oraz wojewódzkiego konsultanta z dziedziny neonatologii prof. dr hab. Ryszarda Lauterbacha. Zawiadomienie do prokuratury złożyli rodzice dziecka oraz szpital.
Rocznie w limanowskim szpitalu na świat przychodzi około 1,5 tys. dzieci.