Wulgarny napis, który pojawił się w centrum Mszany na budynku należącym do magistratu nikomu nie przeszkadza. Dlaczego? Bo jak niektórzy mówią, kto by się tym przejmował.
BBudynek ten znajduje się na skrzyżowaniu ulic Starowiejskiej i Piłsudskiego. – Idzie się do napisu przyzywyczaić – mówią niektórzy.
Inni dodają: – Kto by się tym Panie przejmował. Są również opinie, co prawda nieliczne, że napis ten powinni usunąć miejscy urzędnicy, bo to obiekt należący do Urzędu Miasta, który go wykupił od prywatnego właściciela. Zresztą nie bez perturbacji i kłopotów.
Autor tego graffiiti musiał się nieźle napracować i spieszyć się aby go na tej „robocie” nikt nie zastał. Że też nikt nie zauważył go w pracy. Dziwne.
Sami Państwo niech ocenią, co autor tego wulgarnego wpisu miał na myśłi i czy napis ten powinien być dalej eksponowany, a jednocześnie straszyć.