Władysław Bieda, burmistrz Limanowej otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w 2013 roku. Liczby mówią same za siebie. Ponad 60 milionowy budżet ma sprawić, że miasto nawiąże do złotych lat, kiedy stolica powiatu była mistrzem gospodarności i brylowała w rankingach ogólnopolskich.
Władysław Bieda, burmistrz Limanowej jest konsekwentny w swoim działaniu. Mimo, że nie ma w Radzie Miasta swojego komitetu wyborczego, to podczas swojej kadencji przekonał radnych, że ma pomysł na rządzeniem miastem.
JB: Otrzymał Pan jednogłośne absolutoriom od radnych za wykonanie budżetu. To świadczy o tym, że, to, co Pan robi jest również dobrze postrzegane przez mieszkańców.
Władysław Bieda: Staram się aby wszystko co robię było korzystne dla mieszkańców miasta i wpływało na to aby w Limanowej żyło się lepiej. Jeżeli jest to pozytywnie oceniane przez Radę Miasta i Mieszkańców to na pewno daje to satysfakcję i mobilizuje do dalszego działania.
JB: Dane liczbowe, które zawarł Pan w wystąpieniu podczas sesji skłaniają rzeczywiście do myślenia. To największy budżet, którego dotąd Limanowa nie miała. rzeczywiście chciałby pan nawiązać do czasów, kiedy miasto brylowało w ogólnopolskich rankingach i było chociażby mistrzem gospodarności?
WB: Aby mieć właściwe rozeznanie sytuacji konieczne jest podawanie wielkości liczbowych bo to są konkretne argumenty. Cieszymy się wszyscy bo dobra sytuacja budżetu miasta jest wynikiem dobrych efektów w pozyskiwaniu zewnętrznych środków ale też jest zasługą wszystkich mieszkańców miasta. Dochody własne miasta to w przeważającej części udział w podatku dochodowym jaki mieszkańcy miasta wpłacają do Urzędu Skarbowego. Jeżeli ten udział jak u nas jest dużą kwotą to świadczy to o tym, że mieszkańcy miasta są pracowici, osiągają wysokie dochody i dzięki temu budżet miasta jest większy.
Cieszymy się, że miasto uzyskało 8 miejsce pod względem dynamiki rozwoju w ogólnopolskim rankingu prowadzonym przez Sejmową Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Jest to dla nas wszystkich z jednej strony wyróżnienie i uznanie , a z drugiej strony potwierdzenie , że działając i pracując wspólnie potrafimy jak kiedyś nasi ojcowie osiągać dobre wyniki. Daje nam to siłę do dalszej pracy i nadzieję, że działając tak dalej Limanowa będzie miastem znanym z tego że żyje się tu dobrze.
JB: Która spośród przyszłych inwestycji będzie dla miasta pana zdarzeniem najważniejsza i taka strategiczna.
WB: Chcemy aby miasto rozwijało się wszechstronnie, gdyż zarówno potrzeby jak i oczekiwania mieszkańców są różnorodne. Jeżeli chcemy aby tu żyło się dobrze to nie możemy zaniedbywać żadnej dziedziny dlatego w naszym budżecie zarezerwowaliśmy środki na modernizację dróg, rozbudowę kanalizacji, sieci wodociągowej, poprawę jakości wody ale również na poprawę wyglądu miasta , naukę, kulturę , turystykę.
Limanowa powinna być centrum obszaru funkcjonalnego dla naszego powiatu. Strategiczną sprawą są miejsca pracy i na tej płaszczyźnie chcemy podjąć działania. Mamy jednak świadomość, że aby one powstawały konieczny jest wszechstronny rozwój infrastruktury.
JB: Ale, żeby nie było tak różowo…Proszę powiedzieć na jakim etapie jest inwestycja związana z budową placu targowego.
WB: Zgodnie z prawem zamówień publicznych wybraliśmy wykonawcę inwestycji, który przedłożył najtańszą ofertę bo tak nakazuje prawo, a później musieliśmy rozwiązać z nim umowę bo po pierwsze chciał niezgodnie z projektem realizować budowę, a po drugie było to odwlekane w czasie bez podania terminu zakończenia. Obecnie prowadzone jest postępowanie przetargowe na nowego wykonawcę który dokończy inwestycję. Rozumiem mieszkańców, że ta sytuacja ich denerwuje i robimy wszystko aby zakończenie nastąpiło jak najszybciej, ale póki co są utrudnienia w ruchu i ludzie nie mogą korzystać z placu targowego. Myślę, że po zakończeniu tej budowy i uruchomieniu placu targowego będzie duża wygoda dla mieszkańców i to pozwoli zapomnieć o obecnych utrudnieniach.