Nie wiadomo jaki los czeka boisko sportowe w Kasince Małej, które ucierpiało podczas majowych opadów. Na zabezpieczenie naderwanej jego części gmina nie ma pieniędzy, a klub nie stać na remont.
Boisko sportowe Zenitu w Kasince Małej ucierpiało podczas majowych opadów deszczu. Część ogrodzenia, które to boisko otacza zostało podmyte przez wezbrana Kasinianką. Na co dzień niegroźny potok podczas mocnych opadów deszczu potrafi wylać z koryta i być naprawdę groźny. Nie inaczej było w ostatnie dni maja.
Właściciel boiska, czyli gmina Mszana Dolna nie ma pieniędzy na to aby boisko zabezpieczyć i odbudować zniszczone ogrodzenie. O taką szybko naprawę interpelowali radni z Kasinki Małej. Szkód spowodowanych majową ulewą na terenie gminy jest bardzo dużo i w pierwszej kolejności będą remontowane i naprawiane te szkody, które są niezbędne.
Problem zapewne jest również usytuowanie boisku tuż obok nad potokiem Kasinianka. Jej brzegi są we władaniu RZGW w Krakowie, który rzadko kiedy kwapi się współpracy z samorządami, chyba, że jest niecierpiąca zwłoki i zagrażająca bezpośrednio życiu ludzi sprawa.
Sternicy mszańskiego samorządu na naprawę szkód popowodziowych nie mają pieniędzy. Jasno to określają na sesjach. Poza tym jako jedyni nie podpisali protokółu szkód zaopiniowanych przez komisję wojewody małopolskiego, o czym radnych informował Tadeusz Klimek z-ca wójta Gminy Mszana Dolna.