Wczoraj ok 16.00 w Szyku doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierowca jelcza stracił panowanie nad autem, które najpierw wypadło z zakrętu, a później stoczyło się do pobliskiego.
Samochodem kierował 49-letni kierowca. Zjeżdżając ze wzniesienia stracił panowanie nad pojazdem który zjechał na pobocze po czym przewrócił się w pobliżu potoku.
– Samochód przewoził emulsję asfaltową która zaczęła wyciekać, ale strażacy w porę uporali się z tym problemem – informuje Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej.
– Skutecznie zabezpieczyli miejsce, w którym ciężarówka się wywróciła, a także zadbali o to aby przewożona ciecz nie dostała się do wody – dodaje Piegza.
Do szpitala w Limanowej trafił kierowca oraz 45-letni pasażer ciężarówki. Po badaniach okazało się że odnieśli niegroźne obrażenia. Kierowca był trzeźwy. Został on ukarany mandatem. Samochód dzisiaj przy użyciu specjalistycznego sprzętu ma być podniesiony na drogę i przetransportowany.