Władysław Broczkowski upomniał się o swoje dobre imię wysyłając do naszej redakcji oświadczenie, które jest odpowiedzią na artykuł zamieszczony na naszym portalu pt. "Radni poskąpili grosza dla powodzian". Radny Mszany Dolnej, uważa, że publikacja artykułu była celowa i nie obyła się bez inspiracji.
(…)Protestuję przeciw piętnowaniu mnie i radnego pana Artura Widzisza w mediach (TV28) – czytamy w w oświadczeniu przesłanym do naszej redakcji. Uważam, że datki na powodzian są dobrowolne i poufne. Ogłaszanie publicznie listy wpłat to zwykły skandal!(…)
W ten sposób Władysław Broczkowski odniósł się do artykułu „Radni poskąpili grosza dla powodzian”, który opublikowaliśmy 12 września, a więc miesiąc po odbytej nadzwyczajnej sesji rady miasta Mszana Dolna. Ta miała charakter „nadzwyczajny”, bo dotyczyła skutków sierpniowej powodzi, jaka dotknęła z 5/6 sierpnia nasz region.
Autor oświadczenia wspomina również o tym, że i jego dotknęła powódź, tyle, że w maju.
– Nikt wtedy nie zapytał czy i ja potrzebuję pomocy, mimo, że o taka prosiłem Pana tadeusza Filipiaka, Burmistrza Mszany Dolnej – mówi Władysław Broczkowski i dodaje. – Kilka razy interpelowałem w swojej sprawie na sesji do Pana Burmistrza. Taki wniosek był złożony na piśmie. Burmistrz sprawę przekazał do zarządcy drogi, czyli do województwa. Komisja przyjechała, ale usłyszałem, że przepust, który każda większa woda zatyka, zalewając moją posesję leży w obrębie miasta.
(…)Wiem, że inni ponieśli większe szkody, ale ja dałem tyle ile mogłem, by ich wesprzeć. I dalej…
Inicjator artykułu zamiast piętnować opozycję, niech lepiej ogłosi ile zdobył środków na usuwanie skutków w mieście. To będzie najlepsza reklama operatywności w służbie dla mieszkańców(…).
Władysław Broczkowski pyta również naszą redakcję dlaczego artykuł został opublikowany i czemu on ma służyć.
Artykuł: Radni poskąpili grosza dla powodzian