MKS Limanovia Szubryt pokonała w meczu sparingowym pierwszoligową Sandecję Nowy Sącz 2:1 (1:1). Mecz ten był rozgrywany na sztucznym boisku w Nowym Targu.
Bramki:
1-0 Martin Pribula 2’
1-1 Armand Ella Ken 27′
2-1 Łukasz Wolsztyński 54′
Limanovia Szubryt: Mateusz Mika (46’ Amadeusz Skrzyniarz), Dawid Basta(46’ Damian Majcher), Walid Kandel (46’ Maciej Mysiak), Michał Bierzało (46’ Radosław Kulewicz), Łukasz Derbich, Donczo Atanasov (80’ Józef Piwowarczyk), Bruno Żołądź (46’ Łukasz Wolsztyński), Piotr Koman, Martin Pribula (60’ Arkadiusz Serafin), Miroslav Poliaček, Rafał Wolsztyński (60’ Rafał Waksmundzki).
Sandecja Nowy Sącz: Marek Kozioł, Julian Grzegorczyk – Marcin Makuch, Kamil Słaby, Mateusz Bartków, Cheikh Niane, Konrad Kołodziej, Bartosz Sobotka – Maciej Bębenek, Szymon Kuźma, Bartosz Kozak, Matej Nather, Adrian Danek, Rudolf Urban, Filip Piszczek, Armand Ella Ken – Bartłomiej Dudzic, Dawid Janczarzyk, Fabian Fałowski
W ostatnim spotkaniu kontrolnym poprzedzającym inaugurację II ligi, Limanovia Szubryt pokonała dziesiąty zespół I ligi Sandecję Nowy Sącz w stosunku 2-1. Prowadzenie dla Limanovii zdobył Martin Pribula lokując piłkę tuż przy słupku po rzucie wolnym z 20 metrów nad murem zawodników Sandecji. Wyrównał w 27’ strzałem z bliska Kameruńczyk mający za sobą występy w juniorskich zespołach FC Barcelona Armand Ella Ken. Wynik na korzyść Limanovii ustalił Łukasz Wolsztyński, który popisał się przytomnym uderzeniem przy krótkim rogu nad rękami bezradnego bramkarza Sandecji, po asyście swojego brata Rafała.
Trener Ryszard Wieczorek musiła zrezygnować w tym meczu z usług m.in. Artura Skiby, Marcina Chmiesta, Mateusza Niechciała, oraz Michała Grunta, którzy są przeziębieni.
Źródło:limanovia.net