Wczoraj (2 luty), po godzinie 14 policjanci z limanowskiej „patrolówki” zostali skierowani do Rupniowa gdzie według zgłoszenia miało dojść do kradzieży desek.
Zgłoszenie to zostało potwierdzone. Faktycznie z jednej z działek skradziono kilkanaście desek przeznaczonych na więźbę dachową. Właścicielka oszacowała straty na około tysiąc złotych.
– Wokół składowiska było sporo śladów i to właśnie po nich policjanci doszli do złodziei – mówi stanisław Piegza, rzecznik limanowskiej policji.
– Policjanci przeszli ok 500 metrów do jednego z domów, w którym zastali dwóch mężczyzn 38 i 35 latka. Ogrzewali się oni przy piecu jak się okazało pociętymi skradzionymi deskami – dodaje rzecznik Piegza.
Mężczyzn którzy przyznali się do kradzieży zatrzymano i osadzono w aresztach limanowskiej komendy, dzisiaj zostaną przesłuchani.