Piłkarze gotowi, ale boisko nie. Inauguracja ligi pod znakiem zapytania

Piłkarze gotowi, ale boisko nie. Inauguracja ligi pod znakiem zapytania

W najbliższą sobotę 7 marca o godzinie 13.00 piłkarze Limanovii zainaugurują II ligowe zmagania. Mecz z Wisłą Puławy stoi jednak pod znakiem zapytania, bowiem płyta boiska przy ulicy Józef Marka 34 nie jest najlepsza do tego, aby już w tej chwili móc na niej rozgrywać mecze. Mecz z Wisłą Puławy odbędzie się 8 kwietnia.

Władze limanowskiego klubu wysłały do PZPN-u zapytanie w.s stanu boiska. Odpowiedź ma być znana w czwartek popołudniu. Najprawdopodobniej sobotnie spotkanie z Wisła Puławy najprawdopodobniej się nie odbędzie, bo boisko w Limanowej nie nadaje się do gry w piłkę. Na stronie internetowej Wisły Puławy pojawiła się już informacja o tym, że spotkania nie będzie. Zostało ono przelożone na 8 kwietnia, na godzinę 16.00.

Tymczasem pieczołowicie przygotowywany przez 8 tygodni zespół Ryszarda Wieczorka jest gotowy do gry. Trener „trójkolorowych” ma już w głowie wyjściową jedenastkę, choć jej nam nie zdradził. Dobrą wróżbą przed startem ligi jest wygrana przed tygodniem Limanovii z drużyną Sandecji na sztucznej nawierzchni w Nowym targu, gdzie padł wynik 2-1. Jednak nie wiadomo jak „zaciąg” trenera Wieczorka  spisze się w meczach o stawkę.

– W tej chwili następuje czas weryfikacji umiejętności, a także podejścia do pracy. O tym mówiłem jesienią – zaznacza w rozmowie z nami Ryszard Wieczorek, trener Limanovii.

– Jestem przekonany, że razem z tymi nowymi zawodnikami i tymi, którzy tutaj zostali i zostali wyselekcjonowani stworzą na tyle mocną ekipę, że w każdym meczu będą walczyć o punkty, które nam są niezbędne w utrzymaniu.

Do sezonu przygotowaliśmy się również i my. Mieliśmy nadzieję, że przeprowadzimy dla kibiców wszystkie 15 spotkań, które Limanovia rozegra zarówno w roli gospodarzy jak i gości. Jednak władze limanowskiego klubu podtrzymały swoją decyzje z rundy jesiennej, że mecze w roli gospodarzy transmitować nie możemy, ze względu na mała frekwencję na trybunach stadionu im Romana Szumilasa.

Jeżeli nie uda nam się pozyskać odpowiedniej liczby sponsorów, które pokryją  transmisję meczów piłkarskich, nie będziemy transmitować spotkań wyjazdowych. 

Zobacz również