Piłkarze MKS Limanovii Szubryt ulegli w meczu wyjazdowym Kotwicy Kołobrzeg 0-2 (0-2). Spotkanie to było rozgrywane w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych.
Wynik spotkania otworzył w 31 minucie Rydzak, który strzałem głową pokonał Skrzyniarza i było 1-0. Dwie minuty później po szybkiej kontrze gospodarzy, golkiper gości po raz drugi był zmuszony wyciągnąć piłkę z siatki. Rydzak w sytuacji sam na sam w długi róg strzela nie do obrony i było 2-0.
Po przerwie wynik nie uległ zmianie, a gospodarze skutecznie kontrolowali przebieg spotkania. Podopieczni Ryszarda Wieczorka jak Piotra Rzepki więcej bramek nie strzelili. Na pewno nie pomogła im w tym bardzo trudna murawa. W niektórych sektorach boiska woda stała, a zawodnicy obu drużyn nie mogli swobodnie rozgrywać piłki.
– Przgraliśmy bardzo ważny mecz – mówił na konferencji pomeczowej Ryszard Wieczorek. – Mam nadzieję, że przegraliśy tylko bitwę, a nie wojnę – dodał szkoleniowiec trójkolorowych.
Sytuacja Limanovii po 23 kolejkach staje się trudna. Do 17 zespołu w tabeli Górnika Wałbrzych trójkolorowi tracą cztery oczka. Do Wisły Puławy, która jest 16 – sześć pkt, natomiast do ostatniego w strefie spadkowej zespołu z Niepołomic już 8.
Kolejne spotkanie MKS Limanovia Szubryt rozegra 4 kwietniao godzinie 15.00 z Puszczą Niepołomice.
II ligowej tabeli przewodzi mimo porażki MKS Kluczbork (42 pkt). Drugi jest Energetyk (41 pkt), a trzecie miejsce zajmuje Stal Stalowa Wola(41).
Bramki:
31. Kugiel, 1-0
33. Rydzak 2-0
Kotwica Kołobrzeg: Folc – Chruściński, Poznański (C), Danilczyk, Berg (89. Babiarz) – Świechowski, Soczyński, Strzelecki, Kugiel (72. Sochań), Ropiejko (62. Bejuk) – Rydzak (67. Bułka)
Limanovia Limanowa: Skrzyniarz – Majcher, Kulewicz, Mysiak, Derbich – Atanasov, Poliacek, Koman (40. Żołądź), Pribula, R. Wolsztyński (46. Tarasenko) – Ł. Wolsztyński (65. Grunt).