Wczoraj (29 kwietnia) przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu odbyła się rozprawa z powództwa Piotra Potaczka przeciwko Tadeuszowi Filipiakowi o ochronę dóbr osobistych.
Piotr Potaczek, mieszkaniec Mszany Dolnej złożył pozew do sądu poprzez swojego pełnomocnika mec. Krzysztofa Smagę o ochronę dóbr osobistych przeciwko Tadeuszowi Filipiakowi za jego komentarz na portalu gorce24.pl pt „Mieszkaniec pisze do radnych i domaga się obniżenia opłat za odpady” opublikowanym 30 maja 2014 roku.
Wnioskodawca pisma złożonego na ręce rady miasta, domagał się obniżenia opłat za odpady komunalne mieszkańcom Mszany Dolnej.
Oto treść zamieszczonego komentarza przez byłego burmistrza:
(…)Kiedy umiłowana partia zbiera na limanowszczyźnie i sądecczyźnie w wyborach do Europarlamentu srogie cięgi, major rezerwy Ludowego Wojska Polskiego i wierny członek nieboszczki PZPR – p. Piotr Potaczek, pisze „wielki list” i wzywa do usunięcia naruszenia prawa (???) Radę Miasta. To, że wiele razy sam mija się z prawdą, że wkłada w usta innych nigdy niewypowiedziane słowa, większego znaczenia przecież nie ma – nie o to w tym piśmie chodzi. Zawsze znajdą się ludzie, którzy w to bredzenie uwierzą i na chwilę major rezerwy p. Piotr Potaczek poczuje się lepiej. Znów będzie o nim głośno – zadbał o to i kopię swoich przemyśleń rozesłał do wszystkich mediów, oczekują oczywiście srogich cięgów dla niżej podpisanego i jego, jak tu ktoś pisze, świty. Powodów wielu do zadowolenia wszak pan major rezerwy nie ma – przerżnął już dwa razy lokalne wybory, próbował też przekonać do siebie wojewodę by ten mianował go członkiem rady społecznej SPZOZ w Mszanie – też nie wyszło. Przywdziewa baranicę i kożuch i podskakuje przed tv podczas relacji z pucharu świata w biegach, próbując ogrzać się w cieple najlepszej biegaczki świata, jedzie nawet do Rzymu na kanonizację, a tam przecieżtylu „czarnych” (tym razem nie przeszkadzali jakoś) – i też nie pomaga. W styczniu, na wyjazdowym posiedzeniu Zarządu małopolskiej PO w Koninkach prosi partyjną górę o nasłanie kontroli na fatalnie realizujące ustawe śmieciową samorządy miasta i gminy Mszana Dolna – straszył po posiedzeniu w rozesłanych do lokalnych mediów komunikatach ze spotkania, że do Mszany przyjedzie sam poseł Arkit – twórca ustawy śmieciowej. Jest czerwiec, a o spotkaniu cisza. Panie Piotrze, nie posłuchali? Nie przyjadą do Mszany? Jak szkoda! Chętnie z panem i panem posłem Arkitem o ustawie porozmawiam – nawet w lutym z nim rozmawiałem i zapraszałem do Mszany – miał jednak bardzo napięty kalendarz, ale obiecał wpaść do mnie. Rozmawiałem też z szefem małopolskiej PO p. Grzegorzem Lipcem o pańskich pomysłach – był wyraźnie zniesmaczony i odciął się od takiego postępowania. Pana również wiele razy zapraszaliśmy na sesje, a ostatnio zapraszałem osobiście podczas przypadkowego spotkania, ponawiamy zaproszenie – jest pan „mocny” przy klawiaturze na lokalnych portalach chowając się za nickami. Jest pan też ponoć „mocny” na innych płaszczyznach – o tym też możemy porozmawiać na sesji. Pan by pewnie chciał, żeby jegoi życiorys zaczął się w chwili przejścia na wojskową emeryturę i powrocie do rodzinnej Mszany w której „robi” pan od kilku lat za mędrca ekonomii i maga finansów. Nadarza się okazja, by przyjść na sesję i opowiedzieć o swoich „dokonaniach” i „wygarnąć” nam wszystko – znajdzie pan tyle odwagi w sobie? Jest pan ponoć bardzo „mocny” i pewny siebie? Na portalach tak, ale w realnym świecie? Cieniutko, cieniutko. Czekam z niecierpliwością, chyba że panu znów będzie przeszkadzał krzyż, jak kiedyś podczas spotkania w moim gabinecie? Wtedy namawiał mnie pan, żebym z „czarnymi” nie trzymał, bo „nasi” (czyli komuszki od Millera i Kwaśniewskiego którym pan wiernie służył.) i tak wrócą. A na sali narad w MD krzyż wisi i św. Michał też. Nie boi się pan? Panu i innym chowającym się tu i na pozostałych portalach, życzę więcej odwagi. Tadeusz Filipiak(…).
Podczas rozprawy poprzez swego pełnomocnika, Tadeusz Filipiak zwrócił się do Piotra Potaczka z propozycją zawarcia ugody.
Wczoraj Sąd wydał postanowienie potwierdzające zawarcie ugody z której treści wynika, że Pan Tadeusz Filipiak przeprasza Piotra Potaczka za swój komentarz zamieszczony pod w/w artykułem, w którym podważa jego kwalifikacje zawodowe i narusza uczucia religijne.
– Jestem zadowolony z zawartego porozumienia – tłumaczy Piotr Potaczek. W pozwie złożonym do sądu żądałem określonej kwoty pieniędzy, jednakże w trakcie procesu odstąpiłem od tego żądania kierując się nauką Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki: Zło należy dobrem zwyciężać.
Tadeusz Filipiak zobowiązał się do wpłaty kwoty 1 tysiąca złotych na rzecz Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Mszanie Dolnej.
Wyrok jest nieprawomocny.
Więcej na ten temat pisze sadeczanin.info
Fot.:arch. TV28