Pojawiły się w nocy z niedzieli na poniedziałek wielkanocny tuż 24.00. Nieliczna grupa dziadów śmiguśnych owinięta w słomę z maskami zakrywającymi twarz, zaczęła hałasować i oznajmiać wszystkim o swojej obecności. Prawdziwy popis swoich aktorskich umiejętności dali dopiero nad ranem, gdy mieszkańcy Dobrej wybierali się do kościoła.
