Za, a nawet przeciw. Radni Mszany Dolnej udzielili absolutorium burmistrzowi

Za, a nawet przeciw. Radni Mszany Dolnej udzielili absolutorium burmistrzowi

Burmistrz Józef Kowalczyk jednogłośnie otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu w 2014 roku. Choć budżetu zarówno on jak i większość obecnej rady nie tworzyła, to sprawozdanie z budżetu poparła cała "15" radnych.

Na ostatniej przed wakacjami sesji Rada Miejska Mszany Dolnej zatwierdziła sprawozdanie finansowe oraz sprawozdanie z wykonania budżetu za 2014 rok. Rajcy miejscy jednogłośnie udzielili także burmistrzowi miasta absolutorium.

– Obecny Pan burmistrz miasta Józef Kowalczyk otrzymuje tak samo absolutorium, jak i poprzedni – uzasadniał poparcie dla wykonania budżetu Janusz Matoga.

Gdyby na tych słowach zakończył swoje wystąpienie, pewnie nic by się w tej materii dalej nie wydarzyło. Jednak przewodniczący komisji rewizyjnej zabrnął w „kozi róg”,  stwierdzając i tu cyt. „Gdybyśmy oceniali trafność i zasadność wykonania tego budżetu zagłosowałbym przeciwko. Natomiast ustawa (chwila zawahania) nie przewiduje takiej możliwości. My oceniamy cyfry i wykonanie tego planu…

Oliwy do pieca dołożył członek komisji rewizyjnej – Bartosz Piątkowski, który również nie odniósł się do sprawozdania za wykonanie budżetu za 2014 rok. Mówił o rewitalizacji Mszany Dolnej – inwestycji, która ma pośredni wpływ na kształt budżetu 2014 roku, ale nijak się to ma do zasadności jego poprawności i wykonania.

Skoro RIO wydało pozytywną opinię, to wcale nie jest powiedziane, że komisja rewizyjna musiała się zgodzić z tą opinią. – Rewitalizacja skończyła się przed 2014 rokiem – wspomniał jeszcze urzędujący sekretarz miasta Michał Baran, dodając, że ocena tego absolutorium tego nie powinna dotyczyć.

Michał Baran jednak został natychmiast skarcony przez burmistrza Józefa Kowalczyka. – Chciałbym jednak tutaj sprostować pana opinię. Skutki finansowe  tej inwestycji będziemy ponosić 10 lat do przodu, które miasto musi spłacić, a efektów nie ma. Dlatego poruszenie sprawy rewitalizacji przy udzieleniu absolutorium uważam jak najbardziej za zasadnym – zakończył swoje wystąpienie Józef Kowalczyk.

Kolejny głos w dyskusji zabrała Janina Filg, również członek komisji rewizyjnej dopytując z jakim zadłużeniem miasto ma do czynienia. Tej informacji udzieliła jej Bernadeta Ziemianin, skarbnik miasta. – Na koniec roku 2014 to zadłużenie wyniosło 5 mln 900 tyś. złotych. Miasto ma spłacić kredyt w kwocie (2015 rok) prawie 1 mln 110 tyś. złotych z odsetkami w kwocie niewiele ponad 326 tyś. złotych.

Swoją refleksją tuż przed głosowaniem podzieliła się również Agnieszka Sasal V-ce przewodnicząca Rady Miasta: – Uważam, że jest, to zadłużenie bardzo wysokie, choć nie przekroczyło jeszcze 60%, ponieważ nie przekłada się ono na inwestycje potrzebne mieszkańcom. Uważam, że spłacamy dług za nietrafione inwestycje. A najpilniejsze problemy, tak jak chociażby te związane z wodą nie zostały rozwiązane. Co prawda były przygotowane, ale poziom ich rozwiązania pozostawiam bez komentarza.

Jedyną trafną uwagę odnoszącą się do sprawozdania budżetu za 2014 rok wyraził w swojej opinii radny Jan Stożek, który zwrócił uwagę na cenę śmieci jaką płacili mieszkańcy w ubiegłym roku, a jaką w obecnym wynegocjował z firmą „Empol” burmistrz Józef Kowalczyk, bo ta się przekłada na kieszeń mieszkańców i pokazuje, że poprzedni burmistrz tą sprawę zaniedbał. Ciągłość władzy musi być zachowana, czy sie to komuś podoba czy nie.

Ps. Szkoda, że głosu w tej dyskusji nie zabrali radni, którzy po raz kolejny sprawują swój mandat. Zrobili to pewnie ze strachu, albo obawiali się krytyki swoich kolegów z rady, którzy stanowią o większości i nadają ton obradom każdej z sesji. Mój skromny apel. Państwo radni, czytajcie projekty uchwał i „nie rozmieniajcie się na drobne”. Bądźcie merytoryczni. Sąd nad Tadeuszem Filipiakiem rozegrał się 30 listopada 2014 roku. Teraz Wy rozdajecie karty i tworzycie atmosferę tego miasta.

Skromna uwaga  do Pana Józefa Kowalczyka. Panie Burmistrzu, proszę do stołu prezydialnego nie zapraszać osób, które nie są radnymi, bądź też nie są urzędnikami i nie mają wpływu bezpośredniego na politykę miasta(chyba, że w tym wypadku się mylę). Mam tu na myśli osobę Pana Mieczysława Magierskiego (do którego nic nie mam, bo tego Pana najzwyczajniej nie znam). Mieszkańcy Mszany Dolnej pomyślą, że tak do końca nie Pan sprawuje urząd burmistrza Mszany Dolnej, który 30 listopada 2014 roku powierzyli…

Zobacz również