W niedzielę podczas meczu limanowskiej A klasy rozgrywanego w Mszanie Górnej stracił przytomność zawodnik gości – Adam Szubryt. Niestety, akcja ratownicza przeprowadzona najpierw na stadionie, a następnie w karetce pogotowia zakończyła się niepowodzeniem.
Dzisiaj piłkarski region obiegła smutna wiadomość. Podczas spotkania w „A” klasie na szczeblu LPPN rozgrywanego w Mszanie Górnej stracił przytomność zawodnik LKS Mordarka – Adam Szubryt.
33-latek poprosił o zmianę w 23 minucie pierwszej części spotkania. – Już wtedy musiał się źle czuć, skoro sam zdecydował się opuścić boisko – mówi Józef Król, prezes klubu z Mordarki.
– Przegrywaliśmy 1-0. Miał być wykonywany rzut karny dla naszego zespołu, ale oczy wszystkich zebranych zostały skierowane gdzie indziej – na Adama – relacjonuje prezes J. Król.
– Wezwaliśmy karetkę natychmiast jak tylko goście poprosili nas o to, bo ich zawodnik zasłabł – mówi z kolei Stanisław Białoń, prezes Witowa. Karetka przyjechała dość szybko, a mecz ten został przerwany. Zawodnika gości na boisku reanimowano przez ok 40 minut, albo dłużej. Obsługa karetki zdecydowała zabrać go do szpitala w Limanowej. Później dowiedziałem się, że chłopak nie przeżył – dodaje S. Białoń.
– Jesteśmy w szoku. Nie wiem, co mam Panu powiedzieć. Trudno mi się oswoić z tą myślą. Adama znałem od kilkunastu lat. Był w klubie moim zastępcą. Od 8 lat sprawował funkcję V-ce prezesa. Nie mogę uwierzyć w to co się stało – kończy Józef Król.
Zszokowany tą wiadomością był również Stanisław Strug, prezes LPPN. – O tej smutnej i tragicznej historii dowiedziałem się od prezesa Stasia Białonia z Witowa. też nie mogę uwierzyć, jak pewnie wszyscy, w to, co się stało.
W 1993 roku podczas meczu Harnasia Tymbarku II z Płomieniem Limanowa zmarł sędzia główny tego spotkania Janusz Hec z Pisarzowej. Miał również 33 lata.
Pogrzeb zmarłego piłkarza odbędzie się w środę o godzinie 13.00 w kościele parafialnym w Mordarce.