Nastrój zagórzańskiego wesela zmąciły konie, które urządziły sobie rodeo

Nastrój zagórzańskiego wesela zmąciły konie, które urządziły sobie rodeo

Taki scenariusz sobotniego wesela, które miało miejsce w kościele parafialnym Św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej chyba nikt by nie wyreżyserował. para koni zaprzęgnięta do bryczki spłoszyła się i staranowała kilka samochodów zaparkowanych na parkingu pod UG w Mszanie Dolnej.

To był prawdziwy nastrój zagórzańskiego wesela. Była sobota 7 listopada. Jak przystało na to jedyne swego rodzaju niepowtarzalne wydarzenie w życiu.. było w nim wszystko. Tłum gości i korowód złożony z czterech kolorowy przystrojonych bryczek, a każdą z nich ciągnęła para koni.

Kiedy para młoda w kościele parafialnym Św. Michała Archanioła mówiła sobie sakramentalne „Tak”, na parkingu gdzie zaparkowały samochody i bryczki z końmi doszło do prawdziwego rodeo.

Ni stąd ni zowąd zaprzęgnięta do jednej z bryczek para koni nagle się zerwała i zaczęła taranować zaparkowane samochody. Trudno było zapanować nad końmi, ale na szczęście udało się je w końcu okiełznać. Na szczęście w pobliżu nie było nikogo, bo goście weselni w tym czasie przebywali w kościele. Również i sprawcy tego całego zamieszania nie ucierpiały.

Na parkingu pod kościołem parafialnym Św. Michała Archanioła w Mszanie Dolnej pojawili się policjanci. Najbardziej poszkodowane było srebrne BMW, w którym tylnia szyba samochodu rozsypała się w drobny mak. Tu i ówdzie można było dostrzec wgniecenia w karoserii. Nie lepiej wyglądała „oklepana” prze końskie kopyta przednia część auta. Ci, którzy na drugi dzień przyszli do kościoła na niedzielną mszę mocno się zdziwili kiedy na parkingu dostrzegli na parkingu potłuczone szkło szyb i reflektorów ze zniszczonych dzień wcześniej samochodów.

– Policjanci zbadali trzeźwość woźnicy, który jak się okazało był trzeźwy – mówi Anna Pękała, komendant KP w Mszanie Dolnej.

– Policjanci spisali raport, w którym opisali przebieg wydarzeń. Z tego, co mi wiadomo zostało uszkodzonych pięć samochodów i co najważniejsze nikt nie ucierpiał. Zdarzenia to zostało potraktowane jako szkoda parkingowa – dodaje A. Pękała.

Ale nie wiadomo czy będzie ono uwzględnione przez ubezpieczyciela, bo parking zlokalizowany obok UG w Mszanie Dolnej nie jest parkingiem tylko placem. Być może poszkodowani swoich praw i odszkodowania za poniesione straty będą musieli dochodzić przed sądem.

Nie wiadomo, co było przyczyną spłoszenia się koni. Tego też nie uwzględnia raport policyjny. 

Zobacz również