Wczoraj 3 grudnia, przed godziną 7.00 rano do jednego ze sklepów na ul. Piłsudskiego w Limanowej wszedł mężczyzna, który z półki zabrał butelkę alkoholu. Swoją posturą i groźbami zastraszył ekspedientki i wyszedł ze sklepu.
Przed południem tego samego dnia mężczyzna ten ponownie wszedł do sklepu i przy pomocy tych samych metod zastraszania opuścił placówkę z butelką wódki.
– Skierowani na miejsce policjanci w rozmowie z pracownicami sklepu ustalili tożsamość mężczyzny, którego po poszukiwaniach odnaleźli w podziemiach limanowskiego szpitala – mówi Stanisłąw Piegza, rzecznik KPP w Limanowej.
– W trakcie czynności policjanci zostali zaatakowani przez 28-latka, który oprócz naruszenia nietykalności funkcjonariuszy znieważył ich słownie. Agresor trafił do aresztów, tam trzeźwiał (ponad 3 promile w chwili zatrzymania).