Gmina Mszana Dolna nie zakupi beczkowozu, bo nie jest jej potrzebny. A taki na pewno gminie by się przydał – uważa radny gminy Piotr Doll.
Radny z Lubomierza na ostatniej sesji Rady Gminy Mszana Dolna dopytywał władarzy mszańskiego samorządu o brak zainteresowania tym tematem.
– Jesteśmy gminą, która w ostatnich latach nawiedzały kataklizmy, zwłaszcza powódź. Jestem zdziwiony i zaniepokojony dlaczego Gmina Mszana dolna nie przystąpiła do do projektu, który realizuje Starostwo Powiatowe w Limanowej. Nie stać was na 30 tysięcy złotych? – mówił podczas sesji Piotr Doll, jednocześnie domagając się wyjaśnienia w tej sprawie.
– Z kilku powodów nie zdecydowaliśmy się na zakup takiego beczkowozu – usłyszał z ust Katarzyny Szybiak Z-cy Wójta Gminy Mszana Dolna.
– Przede wszystkim nie mamy ujęcia wody na terenie naszej gminy, z którego moglibyśmy korzystać. Poza tym nie mamy też miejsca, gdzie taki beczkowóz mógłby przebywać. Z doświadczenia wiem również, że mieszkańcy nie byli zainteresowani dostarczeniem wody za którą trzeba byłoby płacić – tłumaczyła Katarzyna Szybiak.
O tym, że powiat limanowski wspólnie z pięcioma samorządami realizuje projekt z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na ostatniej sesji rady Powiatu poinformował radnych Jan Puchała. Starosta Limanowski zaznaczył, że beczkowozy na wodę pitną na pewno się przydadzą, zważywszy na ostatnie lata i klimatyczne wydarzenia, które dotykają nasz region.
Projekt zakupu beczkowozów i agregatu prądotwórczego będzie realizowany w partnerstwie z gminami: Jodłownik, Laskowa, Limanowa, miasto Mszana Dolna oraz gmina Słopnice. Każdy z tych samorządów wzbogaci się o beczkowóz na wodę pitną o pojemności 5 tys. litrów – o wartości 85 tys. złotych.
Fot.:gorce24.pl
