Dobra zmiana w Mszanie Dolnej dała mieszkańcom…wodę

Dobra zmiana w Mszanie Dolnej dała mieszkańcom…wodę

– To była dobra zmiana, którą wybrali 2 lata temu mieszkańcy naszego miasta – podsumował półmetek rządzenia Mszaną Dolną Józef Kowalczyk. Burmistrz stolicy Zagórzan te słowa wypowiedziała podczas czwartkowej sesji na której pochwalił się zakończeniem II etapu SUW.

13 mln złotych kosztowała budowa Stacji Uzdatniania Wody w Mszanie Dolnej. Inwestycja zrealizowana w ciągu dwóch lat i podzielona na dwa etapy kosztowała wiele pracy i wysiłku – tłumaczył włodarz mszańskiego samorządu.

 – Zwłaszcza ten drugi etap był dla nas trudny. Nie dość, że mieliśmy mało czasu od momentu rozstrzygnięciu przetargu na jego sfinalizowanie, to na dodatek pisemny „donos” odnośnie tej inwestycji sprawił, że nie do końca byłem pewny, że uda się to wszystko wykonać w terminie. Od wczoraj mieszkańcy prawej strony naszego miasta mają czystą i bardzo dobrej jakości wodę. Oczywiście problem wody w mieście nie jest całkowicie rozwiązany, ale Ci, którzy mają w kranach tą wodę powinni być z niej zadowoleni – zaznaczył Józef Kowalczyk.

Burmistrz Mszany Dolnej zanim wypowiedział te  słowa nie omieszkał z okazji oddania do użytku Stacji Uzdatniania Wody II, wypić z tej okazji toastu. Ten został wzniesiony, a jakże by inaczej – wodą. Podziękował również wszystkim, którzy przyczynili się do zrealizowania tej inwestycji. Nie wspomniał jednak o swoim poprzedniku, który wydaje się miał również mały swój w tym udział, bo jak powiedział zostawiony w szufladzie projekt tego przedsięwzięcia musiał być zmieniony i był niedopracowany.

– To była dobra zmiana, którą wybrali 2 lata temu mieszkańcy naszego miasta – podsumował półmetek rządzenia  Mszaną Dolną Józef Kowalczyk.

Gratulacje z zakończenia i oddania do użytku inwestycji złożyła burmistrzowi miasta Przewodnicząca Rady Miasta – Agnieszka Modrzejewska Potaczek.

Teraz prze Józefem Kowalczykiem kolejne wyzwanie. Przedwyborcza obietnica odnośnie budowy ronda u zbiegu ulic Kolbego, Krakowskiej i Zakopiańskiej. Czasu na jej realizację jest niewiele, choć plany tej inwestycji jak zapowiadał zostawił w szufladzie biurka mszańskiego urzędu przed 10 laty, kiedy to fotel burmistrza oddawał Tadeuszowi Filipiakowi.

Zobacz również