Niedźwiedź. Radni namawiają wójta do wyjścia ze spółki Gorczańskie Wody Termalne

Niedźwiedź. Radni namawiają wójta do wyjścia ze spółki Gorczańskie Wody Termalne

Radni Gminy Niedźwiedź namawiają Janusza Potaczka, wójta gminy, aby ten się zastanowił czy warto dalej być udziałowcem spółki Gorczańskie Wody Termalne. – Musimy sie zastanowić co robić. Czy wyjść z tej spółki czy samemu podjąć się tej inwestycji – mówiła podczas burzliwej sesji Rady Gminy Halina Palka, radna Niedźwiedzia.

Burzliwą dyskusje podczas poniedziałkowej (13 lutego)sesji Rady Gminy Niedźwiedź na temat spółki Gorczańskie Wody Termalne rozpoczął Radosław Kapturkiewicz, radny z Koniny. Zanim jednak do niej doszło radni wysłuchali sprawozdania z działalności spółki, którą przedstawił prezes spółki Marek Mąkowski. Osią sporu pomiędzy prezesem Mąkowskim, a radnym Kapturkiewiczem było unieważnienie przetargu, bo jak tłumaczył prezes spółki oferenci wycofali się z niego ze względów formalnych.

– Nie jest Pan żadnym managerem, bo gdyby tak było nie unieważnilibyście tego przetargu. Bierze pan dwie pensje. Zastanawiam się kiedy jest Pan jest sekretarzem gminy, a kiedy prezesem spólki – mówił poirytowany radny Kapturkiewicz.

– To nie pana sprawa. Prawa nie łamię – odpowiadał z kolei prezes Marek Mąkowski.

– Teraz mamy 30 dni na ogłoszenie nowego postępowanie przetargowe i zobaczymy jakie będzie zainteresowanie. Wszystko musi być zgodne z prawem i przepisami – zaznaczył prezes GWT.

– Musicie zmienić ofertę. Nie może być tak, że My jako Związek Podhalan składając ofertę Wy ją nam odrzucacie, bo My nie prowadzimy hotelu pięciogwiazdkowego przez pięć lat – mówił Tadeusz Cichański, prezes stowarzyszenia. – Co to kogo obchodzi. Mam kasę, to wchodzę i inwestuje. Po drugie te rozmowy, które prowadziliście z inwestorami nie mogą wyglądać niepoważnie. Nie możecie myśleć w ten sposób, że Wy jako spółka będziecie rządzić, a ktoś przyjdzie do was i wam da pieniądze. Takich głupich ludzie nie znajdziecie. To co robicie to zwykła dziecinada.

– Kiedy w końcu spółka zacznie zarabiać, bo z tego wynika, że wszyscy teraz do niej dokładają – dopytywał radny Wjciech Wielowski z Podobina.

– Dopóki nie uruchomimy zakładu balneologii, to nie ma tak naprawdę, co generować kosztów funkcjonowania spółki – odpowiedział prezes Mąkowski.

Ale to radnych nie specjalnie przekonywało, którzy dopytywali jakie plany rozwojowe ma spółka i co zamierza zrobić kiedy nikt nie będzie zainteresowany wyłożeniem odpowiednich pieniędzy na budowę basenów.

– Błąd był na samym początku, kiedy wchodziliśmy w spółkę. To powiat o wszystkim decyduje. W końcu ta inwestycja jest realizowana w naszej gminie. Sprawy z gorczańskimi wodami musimy rozwiązać, bo nasze odczucia są takie, a nie inne. Do realizacji tej inwestycji jest bardzo daleko. Kres juz nadszedł. Musimy sie zastanowić co robić. Czy wyjść z tej spółki czy samemu podjąć się tej inwestycji – mówiła podczas burzliwej sesji Rady Gminy Halina Palka, radna Niedźwiedzia.

Zobacz również