Mszana Dolna. Temat śmieci zdominował spotkanie burmistrz Anny Pękały z mieszkańcami

Mszana Dolna. Temat śmieci zdominował spotkanie burmistrz Anny Pękały z mieszkańcami

Niewielkim zainteresowaniem cieszyło się drugie spotkanie informacyjne zorganizowane przez burmistrz Annę Pękałę. Wzięło z nim udział ok. 20 mieszkańców oraz dwoje radnych – Joanna Sochacka i Michał Liszka. Najważniejszą kwestią w mieście jest obecnie wzrost cen za wywóz odpadów. Na dalszy plan zeszły sprawy związane z budową nowej siedziby Miejskiego Ośrodka Kultury czy remontem dróg.

– Na ostatniej sesji zarzucono mi, że zbyt późno poinformowałam radnych o sprawach związanych z gospodarowaniem odpadami i nie dałam możliwości wypowiedzenia się na ten temat. Żaden radny jednak o to nie pytał. Z różnych rozmów prowadzonych po sesji wynika, że jakieś pomysły się pojawiają, np. włączenie firm działających na terenie Mszany Dolnej do miejskiej gospodarki odpadami – mówiła Anna Pękała.

W związku z niejasnościami i brakiem informacji burmistrz Pękała przedstawiła zgromadzonym wyliczenia kosztów odbioru i składowania odpadów. Podkreśliła, że wg ustawy gospodarowanie odpadami musi być całkowicie finansowane z opłat wnoszonych przez mieszkańców. Miasto nie może do tego ani dopłacać, ani na tym zarabiać. Dwa przetargi zostały unieważnione ze względu na zbyt wysoką cenę. W obu jedynym oferentem był Zakład Utylizacji Odpadów z Myślenic. Ponadto w poprzednich miesiącach została przekroczona założona w umowie ilość odpadów o ok. 300 ton. Mieszkańcy wyprodukowali więcej śmieci. Aby pokryć koszt odbioru nadwyżki śmieci, została zawarta dodatkowa umowa, która uwzględnia dotychczasowe stawki. 26 czerwca nastąpi otwarcie ofert w kolejnym przetargu. Burmistrz Pękała stwierdziła, że jeżeli ponownie okaże się, że usługi zaproponuje tylko jedna firma, miasto będzie musiało podpisać umowę. Uwzględnienie wszystkich opłat prawdopodobnie oznacza już w sierpniu podniesienie stawek o 4,70 zł do poziomu 23,70 zł/os. za odpady segregowane oraz 42,70 zł/os. za śmieci niesegregowane.

– Każdy miesiąc opóźnienia zwiększa stawkę. Od wielu lat do przetargu staje jedna firma – ZUO z Myślenic. W sytuacji awaryjnej można przedłużyć umowę o miesiąc i tak się stało. 14 czerwca osobiście byłam w siedzibie firmy Empol, zapraszając ją do udziału w przetargu. Usłyszałam odpowiedź, że przedsiębiorstwo obecnie ma podpisane umowy i na razie nie planuje poszerzenia grona klientów. Inaczej na przebieg przetargu wpływać nie można – tłumaczyła Anna Pękała.

Wg deklaracji 6225 osób segreguje śmieci, 121 oddaje odpady zmieszane. Ponadto 27 właścicieli domków letniskowych ma podpisane umowy, w których  obowiązuje opłata roczna. Nie wszyscy mieszkańcy wywiązują się ze zobowiązań finansowych. W takich przypadkach prowadzone są postępowania administracyjne.

– Oferenci uwzględniają w cenie tzw. opłatę marszałkowską za korzystanie ze środowiska; koszty składowania odpadów, w tym ubezpieczenia od pożarów i monitoringu; koszty paliwa i zatrudnienia pracowników. Do tego dochodzi obsługa administracyjna (pracownik i materiały biurowe za 6 m-cy) w Urzędzie Miasta oraz obsługa PSZOK-u (pracownik zatrudniony na pół etatu, amortyzacja oraz media) – wyjaśniała burmistrz miasta, odpowiadając na pytania osob zebranych w sali MOK-u.

Mieszkańcy pytali również o możliwości obniżenia cen wywozu odpadów: zróżnicowanie cen dla spółdzielni mieszkaniowych oraz klientów indywidualnych, lepszą kontrolę ważenia odpadów czy przekształcenia Zakładu Gospodarki Komunalnej wg wzoru zastosowanego w Limanowej.

– Pytanie o zróżnicowanie cen dla spółdzielni i klientów indywidualnych powinno być skierowane do radnych. Takie zasady ustalono w poprzedniej kadencji, ale można je zmienić, jeśli będzie taka inicjatywa. Do 30 lipca przy PSZOK-u zostanie zamontowana waga, co pozwoli miastu kontrolować sposób ważenia. Jeśli chodzi o zaangażowanie ZGK, to na pewno wymagałoby to dodatkowych kosztów związanych z doposażeniem i zatrudnieniem nowych pracowników. Mieszkańcy muszą wytwarzać mniej śmieci. Rozwiązania w zakresie gospodarowania bioodpadami proponuje radny Michał Liszka – mówiła Anna Pękała.

Uczestnicy spotkania byli również zainteresowani remontem ulicy Podhalan oraz drogi na osiedlu bloków przy ul. Jana Pawła II. Burmistrz Pękała wyjaśniła, że prace modernizacyjne wykonywane są w miarę możliwości finansowych, zgodnie z ze spisem sporządzonym przez Straż Miejską. Nie ma natomiast dofinansowania na rozbudowę sieci wodociągowej. Program Rozwoju Obszarów Wiejskich objął tylko miasta poniżej 5000 mieszkańców. Mieszkanka ul. Słomka pytała o działania miasta w związku z rządowymi planami modernizacji linii kolejowej nr 104. W związku z tym mają być zlikwidowane niektóre przejazdy prowadzące do działek.  Anna Pękała zapewniła, że sprawę tę monitorują radni Stanisław Antosz i Janusz Matoga, chociaż Urząd Miasta nie ma dostępu do planów tej inwestycji. Poruszono też kwestię korków w mieście i możliwość budowy ronda w centrum miasta. Burmistrz Pękała powiedziała, że decyzję o budowie ronda na drodze krajowej może podjąć jedynie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która na razie nie widzi takiej potrzeby.

– Bez mieszkańców ani burmistrz, ani Rada Miejska nic nie zrobią. Zachęcam wszystkich do współpracy. Moje drzwi są zawsze otwarte – podsumowała spotkanie Anna Pękała.

Zobacz również