Region. Uczniowie z powiatu limanowskiego w wojewódzkim finale Dyktanda Niepodległościowego

Region. Uczniowie z powiatu limanowskiego w wojewódzkim finale Dyktanda Niepodległościowego

W Krakowie w salach Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I st. im. Ignacego Jana Paderewskiego odbył się wojewódzki finał VII Ogólnopolskiego Dyktanda Niepodległościowego „Po polsku o historii”. W gronie najlepszych znaleźli się również uczniowie z naszego regionu. Dyktando to jedna z propozycji popularyzowania wiedzy o historii Polski oraz umiejętności stosowania zasad ortograficznych i interpunkcyjnych. Wyniki zostaną ogłoszone 8 listopada.

Organizatorzy podkreślali, że ze względu na ogromne zainteresowanie tegoroczną edycją konkursu, do małopolskiego finału dyktanda zakwalifikowała się elita miłośników poprawnej polszczyzny.

Dyktando dla uczniów kl. IV-VI przywoływało historię dzieci wywiezionych z Kresów Wschodnich w głąb ZSRR.

W pomoc polskim dzieciom zaangażowały się od razu państwa sprzymierzone. Pewien hinduski maharadża, zaprzyjaźniony ongiś z Ignacym Janem Paderewskim, zapewnił uchodźcom nie tylko schronienie w Indiach, ale wręcz otoczył ich ojcowską opieką. Niezwykłą hojnością wykazał się również rząd Nowej Zelandii. Jednakże najliczniejsza grupa tułaczych dzieci znalazła się w Afryce. Zbudowane od podstaw osiedle Tengeru określano nawet polskim miastem pod Kilimandżaro – to fragment dyktanda, z którym zmierzyły się m.in. Kinga Drąg z Zespołu Szkoły i Przedszkola nr 2 w Kasinie Wielkiej, Natalia Dutka ze Szkoły Podstawowej w Pisarzowej, Oliwia Niedośpiał i Aleksandra Ociepka z Zespołu Szkoły i Przedszkola w Mszanie Górnej oraz Małgorzata Wolfinger ze Szkoły Podstawowej im. Józefa Marka w Tymbarku.

Wśród finalistów z najstarszych klas szkół podstawowych znaleźli się: Patryk Łabuz z Zespołu Szkoły i Przedszkola w Łostówce, Natalia Stanisz i Mateusz Iwan z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4 w Limanowej oraz Jakub Śmiech ze Szkoły Podstawowej im. Józefa Marka w Tymbarku. Dyktando dla tej grupy wiekowej było poświęcone roli polskich matematyków z złamaniu szyfru Enigmy.

W obliczu zagrożenia wojną Polacy podzielili się swą bezcenną wiedzą z kryptoanalitykami francuskimi i angielskimi. Rozpoczął się swoisty wyścig z Niemcami: czy nasi rozszyfrują supertajne depesze, zanim tamci tak skomplikują mechanizm, że dekryptaż będzie niemożliwy? Tymczasem po kampanii wrześniowej polscy deszyfranci zostali ewakuowani do Francji, a główny ciężar tej walki spoczął na Brytyjczykach i to im przypisuje się największe zasługi. Warto jednakże przywołać opinię naukowców z Muzeum Historii Polski: „Gdyby Polacy nie złamali szyfru Enigmy, aliantom może by i się to z czasem udało, ale zanim by to nastąpiło, ponosiliby katastrofalne straty”.

Organizatorzy konkursu to Fundacja „Zawsze Warto” oraz Stowarzyszenie Polonistów przy Wydziale Polonistyki UJ.

źródło: http://dyktando.hostingasp.pl

fot. Ewelina Płachczyńska-Struś, Monika Antosz-Grodzicka

Zobacz również