Już w najbliższą sobotę w naszym regionie odbędzie się finał "Szlachetnej Paczki". – To będzie "Weekend Cudów", czyli czas , na który zawsze najbardziej czekamy – podkreśla Karolina Grab, od 5 lat liderka Szlachetnej Paczki w Limanowej.
W tym roku pomoc w ramach akcji otrzyma 29 rodzin, chociaż chętnych było więcej. W jej organizację włączy się w sumie 15 wolontariuszy. Pomoc i wsparcie obiecały zaprzyjaźnione instytucje, firmy, a także osoby prywatne.
-Tradycją jest już, że dzięki uprzejmości Pani dyrektor, magazyn mieści się w Zespole Szkolno – Przedszkolnym nr 1 w Limanowej – mówi Karolina Grab.
Karolina Grab na co dzień pracuje w przedszkolu. Uczy dzieci jak pomagać tym najbardziej potrzebującym. Przedszkolaki pomagają nie tylko ludziom, ale też bezdomnym zwierzętom. Zbierają nakrętki oraz makulaturę, którą później wymieniają na nowe książeczki.
– Ważne, aby dzieci od najmłodszych lat miały świadomość, że każda pomoc ma sens. Szlachetna Paczka tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to, co robię ma sens. Mówię też o tym swoim podopiecznym – podkreśla Karolina.
Wolontariuszy „Szlachetnej Paczki” wspierają druhowie z Łososiny Górnej, Pisarzowej i Limanowej. Służą nie tylko pomocą, ale też zawsze silnymi rękami. „Ktoś musi przecież dźwigać ciężkie pakunki” – dodaje z uśmiechem liderka. Restauracja Limka28 i Zajazd Mogielica przygotowują smaczne potrawy, którymi są częstowani darczyńcy. Oczywiście dbają też o wszystkich uczestników akcji, czyli wolontariuszy i strażaków. Drukarnia MM z Limanowej zapewniła dla nas naklejki, którymi oklejamy paczki. Firma Plastuś przekazała nam materiały biurowe i plastyczne. Charlotte Cafe robi finałowe pierniki.Całą akcję trzeba udokumentować, dlatego zawsze możemy liczyć na Grzesia, który nasze poczynania uwiecznia na kamerze -opowiada liderka akcji. Każdy dodaje swoją cegiełkę, którą budujemy cos wielkiego – dodaje.
– Nauczyłam się już , że w życiu nie ma przypadków, wszystko jest „po coś” . W moim życiu trafiałam już na wiele akcji charytatywnych i pomocy innym, ale zawsze czegoś mi brakowało. W Szlachetnej Paczce chodzi o ideę mądrej pomocy – ludzie uczą się, jak radzić sobie samemu. Chodzi o mentalność wędkarza – tym – sama kieruję się w życiu – tłumaczy z uśmiechem Karolina.
Pomoc jest kierowana do tych, którym jest ona faktycznie potrzebna. Są rodziny, które dzięki akcji stanęły na nogi i sobie radzą. Dwom niepełnosprawnym braciom udało się wybudować dom. Pomoc przyszła od ludzi dobrego serca. Niektórym udaje się wyjść z ciężkiej sytuacji losowej, bo najzwyczajniej na to zasłużyli, tak jak pani Teresa, która robi najlepsze pierogi i uszka na świecie. Później je sprzedaje, a zarobione pieniądze inwestuje w dom czy zakup potrzebnych do niego rzeczy i przedmiotów codziennego użytku..
Natalia wraz ze swoim mężem od 5 lat uczestniczą w akcji. Choć na co dzień mieszkają w Krakowie, to jednak wybierają rodziny z naszego regionu, aby je obdarować najpotrzebniejszymi produktami.
– W tym roku razem z Natalią wpadłyśmy na pomysł, aby do jej stadniny zaprosić dzieciaki i ich rodziny. Połączyliśmy, to „mikołajkami”. Wybraliśmy rodziny (z poprzednich edycji, z którymi utrzymujemy kontakt) i tym oto sposobem zaprosiliśmy 21 dzieciaków i ich opiekunów oraz 5 wolontariuszy, aby miło spędzić dzień – dodaje Karolina Grab.
W tym roku, po raz pierwszy Atelie na biegunach i KGM Limanowa zadba o dekorację i wystrój całej sali, gdzie będzie się znajdowało serce akcji. Z kolei Nadleśnictwo przekazało organizatorom „Szlachetnej Paczki” 30 choinek (trafią one później na licytację dla Kubusia).
– Będzie magicznie, bo w końcu mamy 5-lecie akcji pod moimi skrzydłami, a ja zawsze dbam o każdy szczegół. Będzie mnóstwo niespodzianek – podkreśla Karolina Grab
Patronat medialny nad akcją objęła Telewizja TV28.