Rozmawiano o obwodnicy Limanowej, coraz droższych śmiech, edukacji i roli samorządu na barkach którego coraz więcej ciąży obowiązków, przez co nie jest on w stanie pełnić swojej roli. Przez, co brakuje pieniędzy na realizację inwestycji, których oczekują mieszkańcy.
Radni mieli dość sporo pytań do posła Wiesława Janczyka, który był obecny podczas ostatniej sesji Rady Miasta Limanowa. Wiesław Janczyk odpowiadając na te dotyczące obwodnicy Limanowej, projektowanej linii kolejowej, poprawie jakości drogi krajowej 28, polityce śmieciowej i edukacji zwrócił uwagę na realizowane przez rząd programy socjalne.
Poseł Wiesław Janczyk opowiadał o tym czym będzie się zajmował w bieżącej kadencji sejmu. Optymistycznie wypowiadał się o projekcie budżetu, który jego zdaniem jest zrównoważony. Jest on o 150 mld większy, niż ten który Prawo i Sprawiedliwość przejmowało 4 lata wcześniej.
– Zostało wykonanych szereg działań, które również skutkowały wzrostem dochodów budżetów samorządów, w tym i limanowskiego, poprzez partycypowanie w dochodach z podatków – mówił poseł Janczyk.
Z tymi słowami nie do końca zgodził się Władysław Bieda. Burmistrz Limanowej stwierdził, że budżet może się zwiększył, ale poprzez realizację programów socjalnych, ale, to na samorządzie spoczywa rozwiązywanie problemów związanych z edukacją i polityką związaną z odbiorem odpadów komunalnych.
– Samorząd ma coraz mniej środków takich, którymi może dysponować inwestując w infrastrukturę kanalizacyjną czy drogową. Do tej pory te inwestycje były realizowane z określoną dynamiką i mieszkańcy oczekują, że ta dynamika będzie zachowana. Gdy nadwyżka budżetowa staje się coraz mniejsza, wtedy mieszkańcy czują sie zawiedzeni, że samorząd zwalnia spełnianie tych ich oczekiwań w realizacji zadań inwestycyjnych, które mają poprawić ich życie codzienne – mówił burmistrz Limanowej, dodając, że niczego dobrego, to na przyszłość nie wróży. Mowa oczywiście o samorządzie i jej dalszej roli.
– Jeżeli utrzyma się taka tendencja, to następuje jak gdyby marginalizacja samorządu. Ostatecznie samorząd sprowadzi się do roli administratora, nie mając zdolności prowadzenia rozwoju lokalnego. dlatego jest to bardzo ważne, aby na różnych posiedzeniach komisji, aby ten nasz niepokój pan poseł przedstawiał. Bardzo ważne są sprawy społeczne, ale oczekiwania mieszkańców w stosunku do samorządu, wcale nie są mniejsze – zaznaczył Władysław Bieda.
Ze słowami wypowiedzianymi przez burmistrza Limanowej zgodził się poseł Wiesław Janczyk, ale miał mimo wszystko inny punkt widzenia i nie do końca odniósł się do tej wypowiedzi.
– Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wielki sukces finansów publicznych pociąga za sobą coraz większe oczekiwania. Ja starałem się bardzo precyzyjnie określić przyrost w budżecie państwa, bo pieniądze poszły na programy społeczne. Być może było tak, że za długo brakowało tych pieniędzy i dzisiaj jest tak, że staramy się nadrobić to bardzo szybko. Nie możemy zatracić tego spektakularnego wzrostu dochodów do budżetu państwa, a Polska jest liderem wzrostu wśród krajów Unii Europejskiej. gołym okiem widać, że państwo zmienia się na lepsze. Dziękuję panu burmistrzowi za tą wyważoną ocenę, ale też i troskę. Będę prezentował ten punkt widzenia w Warszawie – odpowiadał na przedstawione przez burmistrza miasta sugestie – poseł Wiesław Janczyk.