Ktoś miał wysyłać sygnały latarką. Przez pięć godzin służby mundurowe przeszukiwały masyw góry

Ktoś miał wysyłać sygnały latarką. Przez pięć godzin służby mundurowe przeszukiwały masyw góry

Wczoraj wieczorem, kilka minut przed godz. 21. Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie wysłało zgłoszenie do naszych służb o możliwej potrzebie udzielenia pomocy na Ćwilinie w Beskidzie Wyspowym.

(…) Osoba zgłaszająca miała widzieć sygnały świetlne na północnych zboczach góry, sugerujące wzywanie pomocy. Z uwagi na niejednoznaczną sytuację zapadła decyzja o sprawdzeniu zgłoszenia – czytamy na facebookowej stronie Podhalańskiego Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Trwające do godz. 2. w nocy poszukiwania w terenie doprowadziły do ustalenia źródła światła – prawdopodobnie pochodziło ono od osoby przebywającej nocą w środku lasu…

Działania zakończono po godz. 2 w nocy. W ich czasie padał śnieg, był silny mróz i spore oblodzenie. W akcji wzięło udział blisko 20 osób z różnych służb, kolejne 10 ratowników było w gotowości do dalszych działań (…).

Na miejscu oprócz kilkunastu ratowników GOPR pracowała policja oraz PPSP w Limanowej. Strażacy quadem i samochodem trenewym penetrowali masyw Ćwilina.

Zobacz również