Przyjaciele Zbigniewa Lisa z Siekierczyny pomogli mu w odbudowie spalonej stolarni. Pożar wybuchł 3 stycznia tego roku. Bezinteresowna pomoc umożliwiła mu ponowne otwarcie zakładu.
Nasza kamera towarzyszyła pracom budowalnym prze ponad 2 miesiące. Efekt widać gołym okiem. Udało sie odbudować, to, co poszło z dymem.
– Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi odbudować zakład. Budynek jest ładniejszy, niż ten, który był. Dziękuję ekipie Jarka Stypuły, równiez mojemu przyjacielowi Jarkowi – elektrykowi i wszystkim ludziom z mojej wioski, którzy mi pomagali – mówi z uśmiechem na ustach pan Zbyszek.
Zobacz reportaż.