Stracił dorobek życia. Pomoc ofiarował kolega, ale pan Jan chciałby znów zamieszkać w swoim domu

Stracił dorobek życia. Pomoc ofiarował kolega, ale pan Jan chciałby znów zamieszkać w swoim domu

Zaprzyjaźnił się z funkcjonariuszami policji w Mszanie Dolnej. To oni poświęcili mu uwagę, wysłuchali, zrobili herbaty i nakarmili. Dzisiaj po raz kolejny od dnia tragedii odwiedził komisariat policji w Mszanie Dolnej. W wyniku pożaru 79-letni pan Jan z Niedźwiedzia stracił dorobek swojego życia.

Pan Jana z Poręby Wielkiej w miniony poniedziałek dotknęła ogromna tragedia. Cały dorobek jego  życia poszedł z ogniem. 15 czerwca spłonął dom, w którym mieszkał wraz z żoną. 

 Strażacy próbowali wynosić z domu, to, co się dało. Spaleniu uległo poddasze drewnianego domu, a także pomieszczenie budynku gospodarczego – relacjonował dla nas przebieg akcji ratowniczo-gaśniczej bryg. Tomasz Pawlik, zastępca komendanta PSP Limanowa.

W akcji brało udział 11 jesnostek: 3 PSP Limanowa, 3 OSP Niedźwiedź, OSP Kasinka Mała, OSP Łostówka, OSP Łetowe, OSP Mszana Dolna. W sumie pożar gasiło 57 strażaków. Działania strażaków zakończyły się o godz. 11.

Pan Jan, chciałby znów wrócić na stare śmieci, bo jak to mówią starych drzew się nie przesadza. W swoim domu  czuł się bezpiecznie. Mimo, że nie wiódł życia w przepychu, to cenił sobie prywatność i przede wszystkim spokój. Martwi się jednak o swoją  przyszłość, bo ta jest niepewna i może kazać zapuścić korzenie w zupełnie obcym miejscu.

Zobacz również