– W ten weekend z soboty na niedzielę, na prywatnych posesjach w mieście ktoś zniszczył, porozcinał, ściągnął plakaty z wizerunkiem Andrzeja Dudy – pisze do nas w mailu czytelniczka.
– Daję Państwu o tym znać, ponieważ nie podoba mi się, jak przedstawiani są wyborcy urzędującego prezydenta i byłabym wdzięczna, gdybyście Państwo o tym incydencie wspomnieli, aby pokazać, że wyborcy przeciwnej opcji zachowują się również w sposób karygodny i po prostu chamski – podkreśla internautka.
Otrzymaliśmy również zdjęcia, które przedstawiają akty wandalizmu.
Kodeks wykroczeń przewiduje karę za zniszczenie banerów wyborczych. Jasno o tym mówi Art. 67. § 1. „Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny”.