Radni Mszany Dolnej mają pochylić się nad projektami nowego herbu miasta. Propozycje wzbudziły jednak kontrowersje. Poważnego podejścia do tematu najaktywniej żąda radny Michał Liszka. Podkreśla on, że projekty opierają się tylko na „Kronice Mszany Dolnej” Olgi Illukiewicz oraz jednej pieczęci. Zabrakło też konsultacji z mieszkańcami. Projekty nie pojawiły się dotąd na stronie Urzędu Miasta, chociaż radni otrzymali je w maju.
– Opracowanie eksperta heraldyki wraz z propozycjami zostanie opublikowane jutro. Opracowanie zostało zlecone przez burmistrza, następnie powinno być przedstawione na odpowiedniej komisji Rady Miejskiej, a na końcu poddane szerszym konsultacjom społecznym – taką odpowiedź otrzymaliśmy na pytanie zadane poprzez fanpage Urzędu Miasta.
Nie tylko sposób komunikowania się z mieszkańcami budzi wątpliwości, ale i projekty.
– Uważam, że zmiana herbu naszego miasta powinna być poparta rzetelnymi badaniami historycznymi. Jeśli już coś mamy zmieniać, to zacznijmy od porządnych opracowań. Powinny odbyć się konsultacje zarówno z radnymi, jak i z mieszkańcami. Tymczasem dostajemy gotowe propozycje, oparte na wątpliwej analizie historycznej i tragicznych, moim zdaniem, projektach wizualnych. Jako artysta, ale i osoba szczerze zaangażowana w dobro i wizerunek Mszany Dolnej, jestem całkowicie przeciwny takiemu podejściu do sprawy – stwierdza Michał Liszka w rozmowie z naszym portalem.
Miasto poniosło już koszty wykonania opracowania.
– Uważam także, że zmiana herbu wywołana przez nasz urząd, to sprawa mało priorytetowa, a pieniądze, które już zostały wydane na ten projekt, uważam za zmarnowane. Nikt nie pytał radnych i mieszkańców, czy w ogóle są zainteresowani tą kwestią i sposobem jej prowadzenia – dodaje radny.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Michała Liszkę, korespondencję z heraldykiem prowadzi Dział Promocji Urzędu Miasta, który dostarczył źródła. Podstawowym z nich jest niepublikowana „Kronika Mszany Dolnej” Olgi Illukiewicz. Efektem prac heraldycznych jest sześć projektów na niebieskim i czerwonym tle z dominującym wizerunkiem barana, który ma stanowić odwołanie do pieczęci gminy. Inne wersje herbu zawierają ukoronowaną literę „K” – symbol Kazimierza Wielkiego oraz trzy pagórki – odniesienie do wzniesień Beskidu Wyspowego. Przed rozpoczęciem prac na stronie internetowej Urzędu Miasta zwrócono się z prośbą do mieszkańców, by udostępniali archiwalne dokumenty, jeśli takie posiadają. Wówczas urząd dysponował, udostępnionymi przez mszański oddział Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego, przedwojennymi pieczęciami używanymi przez gminę Mszana Dolna i gminę Słomka.
– Baran powinien być tylko jednym elementem herbu. Historia miasta wymaga rzetelnych badań i skorzystania z archiwów – podsumowuje Michał Liszka.
fot. arch. Tv28