– My naprawdę się boimy, ten protest nie jest organizowany dla osób, które chcą przejść na nauczanie zdalne, bo jest to wygodniejsze. To nie jest śmieszna zabawa. – uczniowie polskich szkół organizują tzw. "Protest Uczniowski 2020". Pod hashtagiem #zamknijcieszkoły kontaktują się m.in na Facebooku czy Twitterze, by wyrazić sprzeciw wobec utrzymania obecnego stanu szkolnictwa.
„Aby dowiedzieć się o funkcjonowaniu placówek zadać to pytanie musiał jeden z dziennikarzy. Szkoły nie są w stanie zachować reżimu sanitarnego, odległości, nikt nie sprawdza temperatury oraz nikt nie pilnuje maseczek. Wasze wytłumaczenie na niezamykanie szkół to „98% placówek funkcjonuje w trybie stacjonarnym”, tylko myśląc logicznie, w 20/30% tych placówek już jest ognisko koronawirusa, o którym nikt nie wie. Uczniowie mają rodziny, tak naprawdę jest ktoś taki jak Babcia i Dziadek, i nie każdy chce ich stracić kilka lat wcześniej, bo według premiera wszystko się sprawdza. Mogę się założyć że nikt z rządu od września nie był w szkole”.
Na dzień 11 października koronawirus w Polsce zebrał żniwo w postaci 125 816 przypadków oraz 3004 zgonów. W takiej sytuacji cały kraj został wprowadzony do strefy żółtej, a lista stref czerwonych aktualizowana będzie cotygodniowo. Ponadto zaostrzone zostały obostrzenia dotyczące poruszania się w sferze publicznej czy organizowaniu i uczestnictwu w różnego rodzaju zgromadzeniach publicznych. W szpitalach i ośrodkach opiekuńczych zaczyna brakować łóżek dla chorych, a służba zdrowia jest bliska przeciążeniu.
W tej sytuacji zbulwersowani uczniowie stanowczo sprzeciwiają się polityce rządu Mateusza Morawieckiego. Boją się oni, iż wychodząc do szkoły i wracając do domu, przeniosą coraz więcej zakażeń i narażą swoich bliskich, dlatego też wzywają rówieśników do protestu. Od poniedziałku strajkujący nie udadzą się na lekcje, lub wyjdą do szkoły ubrani na czarno. Organizatorzy przygotowali także internetową petycję skierowaną do rządu.
Ogólnopolskie media informują od wczoraj o proteście uczniowskim.
Tekst: Bartłomiej Górka
Fot. Facebook Protest uczniowski 2020
