Kordian Wójs nie jest już szkoleniowcem Orkana Szczyrzyc. 45-letni trener znalazł zatrudnienie w Słomniczance, która występuje w grupie zachodniej małopolskiej IV ligi.
Niezbyt długo trwała przygoda Kordiana Wójsa z Orkanem Szczyrzyc. W przeszłości szkoleniowiec ten prowadził już drużynę ze Szczyrzyca. Ponownie objął ją w listopadzie 2019 roku i prowadził do listopada tego roku.
Pod jego wodzą „klasztorni” w 16 meczach uzbierali 18 punktów, co pozwoliło im po rundzie jesiennej zająć 12 miejsce w tabeli IV ligi wschodniej. Jednak drużyna, która wydawał się być przysłowiowym „czarnym koniem” rozgrywek grała w kartkę. Lepsze mecze przeplatała gorszymi, przegrywając ze słabszymi od siebie zespołami.
– Rozstaliśmy się za porozumieniem stron – mówi w rozmowie z nami Antoni Kaleta, prezes Orkana, dodając, że nie wie, kto może zastąpić „niezastąpionego” do tej pory krakowskiego szkoleniowca.
– Za wcześnie jest, aby mówić o nazwiskach. Rozmowy trwają. Być może uda nam się pozyskać nowego szkoleniowca do końca tego roku – tłumaczy prezes A. Kaleta.
Kordian Wójs objął Słomniczankę, która w rundzie jesiennej dużo gorzej spisywała się niż Orkan Szczyrzyc. W 13 meczach zdobyła 10 punktów i plasuje się na 16 pozycji w tabeli.
Póki, co drużyna ze Szczyrzyca intensywnie trenuje na obiekcie MKS Limanovii. Zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu.