Podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej komendant Straży Miejskiej, Jakub Spędzia, odniósł się do interpelacji złożonej przez Michała Liszkę. Na sesji, która odbyła się 11 stycznia, radny mówił m.in., że Straż Miejska jest wykorzystywana do dostarczania poczty, a nie zajmuje się dbaniem o porządek w mieście.
Jakub Spędzia zwrócił przede wszystkim uwagę na kontrole palenisk, które Straż Miejska prowadzi regularnie, nie tylko w godzinach pracy Urzędu Miasta. Strażników można spodziewać również w godzinach wieczornych oraz w weekendy.
– Nieprawdą jest, że mówimy, kto nas przysłał, kto zlecił kontrolę, kto zgłosił, że pod danym adresem są spalane śmieci czy leci czarny dym. RODO obowiązuje wszystkich, a nas szczególnie, jako funkcjonariuszy. 90% wszystkich wykonywanych kontroli są to kontrole planowane przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej. 7% są to ekointerwencje. Każdy może dokonać takiego zgłoszenia. Jest ono anonimowe. Pozostałe 3% są to interwencje od osób fizycznych, które nie chcą podawać danych osobowych. Podczas kontroli wystawiamy zalecenia. Nie ma osób w tym mieście, do których nie zapukamy. Podczas takich kontroli uczymy nawet mieszkańców, jak palić w piecach – wyjaśniał Jakub Spędzia.
Komendant Straży Miejskiej skomentował również sprawę dostarczania poczty urzędowej do mieszkańców. Stwierdził, że z jednej strony jest to forma oszczędności, a z drugiej możliwość obserwowania i reagowania na różne sytuacje, np. w sprawie psów trzymanych na zbyt krótkich łańcuchach.
– Dostarczanie pism i przesyłek to są potężne oszczędności. Można to sprawdzić, ile kosztuje wysłanie listu. My nie jesteśmy listonoszami, chłopcami na posyłki i tutaj twardo o tym powiem. Podczas doręczania podatku dokonujemy różnych kontroli, np. tabliczki z numerami na posesjach. Jeżeli w okresie zimowym widzimy zwierzęta, które mają za krótki łańcuch itp., również interwencja jest przeprowadzana. Jeżeli widzimy inne rzeczy, które mogą spowodować zagrożenie życia i zdrowia, również informujemy właściciela posesji. To dotyczy m.in. spadających sopli, śniegu. W lecie mamy bardzo dużo zgłoszeń od obrońców zwierząt odnośnie za krótkich łańcuchów, braku wody itd. Sam mam dwa psy i podchodzę do tego naprawdę poważnie. Poza tym bardziej skutecznie doręczamy nakazy płatnicze osobom, które się uchylają od płacenia. Policja też doręcza pisma – mówił komendant.
Strażnicy Miejscy na bieżąco monitorują sytuację w mieście, zwłaszcza sposób parkowania. Usterki w infrastrukturze czy zaśmiecenie miejsc publicznych zgłaszają Zakładowi Gospodarki Komunalnej.
– Połowa mandatów, które wystawiamy, jest za nieprawidłowe parkowanie. Straż Miejska nie jest policją drogową i mamy też szereg innych zadań i obowiązków. Patrolujemy miasto również w weekendy, również nocami. Z inicjatywy pani burmistrz przez wakacje pełniliśmy patrole razem z policją. Jeżeli chodzi o nieposprzątane miejsca, wiele nam się udało zrealizować w sprawie sklepów, które nie miały podpisanych umów z żadnymi podmiotami wywożącymi śmieci. W zeszłym roku ujawniliśmy dwa dzikie wysypiska na terenie miasta i skutecznie ustaliliśmy sprawców. Co tydzień prowadzimy audyt odnośnie wszystkich rzeczy związanych z bezpieczeństwem i czystością. Spisujemy wszystko i wysyłamy do dyrektora ZGK oraz do wiadomości pani burmistrz – informował radnych Jakub Spędzia.
Ponadto funkcjonariusze Straży Miejskiej mają w obowiązkach kontrolowanie osób objętych kwarantanną. Komendant podkreślał kilka razy, że strażnicy reagują na każde zgłoszenie od mieszkańców i zawsze można na nich liczyć.
– Od marca decyzją wojewody jesteśmy pod nadzorem policji i wykonujemy działania w ramach ustaw covidowych. Od marca do dnia dzisiejszego skontrolowaliśmy na terenie miasta 6323 osoby odbywające kwarantannę. To, że nas nie widać, to nie znaczy, że nie pracujemy. Jest nas tylko dwójka. Mamy najwięcej niewykorzystanego urlopu z wszystkich pracowników Urzędu Miasta. Nie jesteśmy w stanie być wszędzie i zawsze. Zawsze jednak można się do nas zgłosić. Wszystkie sprawy traktowane są priorytetowo, poważnie. Chciałbym pochwalić funkcjonariusza Janusza Skwarczka, który podczas kontroli oświetlenia ulicznego w nocy złapał na gorącym uczynku złodzieja w jednym ze sklepów przy ul. Orkana, a kolejnego dnia doprowadził do ujęcia osoby ściganej listem gończym. Działamy również w tym zakresie – podsumował komendant mszańskiej Straży Miejskiej.
fot. Tv28, screen z transmisji sesji