– Przedsiębiorcy to nie są ludzie, którzy pracują tylko po to, żeby zarobić! – Konfederacja broni przedsiębiorców na Podhalu

– Przedsiębiorcy to nie są ludzie, którzy pracują tylko po to, żeby zarobić! – Konfederacja broni przedsiębiorców na Podhalu

– Tysiące przedsiębiorców walczą o przetrwanie po ogromnych ciosach, jakie wymierzył w nich rząd PiS lockdownami, które przedłuża w nieskończoność bez podstawy prawnej. Właśnie dlatego narasta ogólnopolski sprzeciw obywateli, którzy otwierają swoje firmy, by przetrwać i składają pozwy zbiorowe wobec państwa za bezprawne obostrzenia – mówi dla nas Andrzej Skupień, lider Konfederacji na Podhalu.

Wielu przedsiębiorców z Podhala ogłosiło tzw. „Góralskie Veto”. Kwaterodawcy, właściciele stacji narciarskich i firm przewozowych zamierzają otworzyć swoje działalności, nawet mimo panującej pandemii SARS-CoV2 i obowiązujących niezmiennie obostrzeń. Konfederacja popiera całą inicjatywę i jak mówi Andrzej Skupień: „Jest sercem z przedsiębiorcami”.

Dzisiaj o 12:00 rozpoczęła się w Zakopanem konferencja prasowa, podczas której przedstawiono projekt tzw. „ustawy antylockdownowej”. W wydarzeniu prócz przedstawicieli różnych branż i działaczy z regionu udział brali także posłowie Konfederacji.

– To nie jest bunt niezgodny z prawem. Mówiliśmy od początku, że rozporządzeniem, zgodnie z konstytucją nie można zakazać prowadzenia działalności gospodarczej, nie można zakazać swobodnego poruszania się po kraju, teraz potwierdziło to już kilka wyroków sądu – mówi Konrad Berkowicz, krakowski poseł Konfederacji obecny na konferencji prasowej.

Zaznaczył on także, że bez przedsiębiorców gospodarka nie ma prawa działać, gdzie przy śmiertelności wirusa należy pamiętać o śmiertelności gospodarki.

Posłowie przypominają, że w nocy z 2 na 3 marca, podczas nocnych głosowań Sejm przegłosował ustawę wprowadzającą, jak mówią – prawodawstwo stanu wyjątkowego bez jego ogłoszenia w zgodzie z konstytucją. Są to ich zdaniem restrykcyjne przepisy ograniczające wolności obywatelskie i swobodę gospodarczą, a także ograniczające odpowiedzialność władzy za skutki walki z koronawirusem. Wedle Konfederatów, rzeczona ustawa została potraktowana jako furtka do ograniczania wolności gospodarczej bez istniejącej podstawy prawnej.

– Sytuacja pracowników branż zamkniętych przez rząd jest tragiczna – mówi Krzysztof Bosak który przypomniał i zaznaczył, że pomoc z tarczy finansowej jest rozdzielana nierównomiernie, a pracownicy w wygaszonych branżach pozostają masowo bez pracy i środków do życia, krytykując także rozwiązanie.

Mówił także o tym, że przedsiębiorcy występujący przeciw przepisom, są zastraszani odebraniem pomocy z PFR-u. Krzysztof Bosak zapowiedział projekt ustawy antylockdownowej oparty na pięciu głównych założeniach.

– Po pierwsze, zniesienie ograniczenia wszystkich branż. Po drugie, zniesienie kar administracyjnych nakładanych na przedsiębiorców. Po trzecie, zniesienie przepisów pozwalających cofać pomoc publiczną dotychczas udzieloną za łamanie tych bezprawnych obostrzeń. Po czwarte, zniesienie obowiązku zwrotu środków z Państwowego Funduszu Rozwoju i po piąte, zniesienie możliwości odmawiania pomocy na podstawie tego, czy ktoś korzysta z konstytucyjnej swobody prowadzenia działalności gospodarczej, czy z niej nie korzysta – mówił Krzysztof Bosak, przedstawiając założenia wspomnianej ustawy, by zaraz po tym podziękować wszystkim którzy włączyli się w protesty.

Projekt ustawy ma zostać przedstawiony w przyszłym tygodniu na posiedzeniu Sejmu.

tekst: Bartłomiej Górka

Zobacz również