Filip Nowicki walczy z chłoniakiem Hodkina. Lokalna społeczność chce mu pomóc, organizując walentynkowy kiermasz słodkości

Filip Nowicki walczy z chłoniakiem Hodkina. Lokalna społeczność chce mu pomóc, organizując walentynkowy kiermasz słodkości

Filip Nowicki ma 11 lat i jest uczniem piątej klasy Szkoły Podstawowej w Krasnem-Lasocicach. Kiedy u chłopca zdiagnozowano chłoniaka Hodkina, rozpoczęła się walka o życie. W pomoc włącza się lokalna społeczność. 14 lutego przy kościele parafialnym w Krasnem-Lasocicach odbędzie walentynkowy kiermasz słodkości. Będzie można kupić: ciasta, ciasteczka, faworki, chałwy drożdżowe, chleb wiejski, kołacze.

Filip jest podopiecznym Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba”. Tam można przeczytać wzruszającą historię chłopca i prośbę o pomoc.  

Cześć nazywam się FILIP! Jestem pogodnym, wesołym chłopcem. Bardzo lubię grać w piłkę ze swoimi kolegami ze szkoły, lubię jeździć na rowerze oraz grać na swojej konsoli, choć mama nie za często mi pozwala. Mam dwie siostry: Gabrysię oraz Dorotkę. Mama zajmuje się domem, a tata pracuje. Kocham wszystkie psy, marzę o psie rasy Shiba Inu. Mam nadzieję, że moje marzenie wkrótce się spełni, czego bardzo pragnę…

 Wszystko zaczęło się w styczniu, kiedy to obudziłem się rano z okropnym bólem gardła i drobniutką wysypką na ciele. Rodzice od razu zabrali mnie do lekarza na opiekę całodobową, ponieważ była to niedziela. Po zbadaniu pani doktor przepisała mi lekarstwa i wróciliśmy do domu. Po lekarstwach ból gardła ustąpił, ale pojawił się kolejny kłopot, ponieważ strasznie powiększył mi się węzeł chłonny szyjny po lewej stronie… nie bolał mnie, czułem się dobrze…

Mama strasznie się tym zaniepokoiła i tym razem szybko pojechaliśmy do szpitala na SOR, tam wykonano mi badanie USG i karetką zostałem przewieziony do Szpitala Dziecięcego do Prokocimia… celem dalszej diagnostyki nie myślałem jeszcze wtedy, że to czego się dowiem, odwróci moje życie do góry nogami…

Kiedy trafiliśmy na oddział onkologiczny, mama strasznie płakała, a ja razem z nią, bo nie wiedziałem, co wokół mnie się dzieje i dlaczego mama płacze i jest smutna… Potem jeszcze okazało się, że mamy w kraju jakiegoś wirusa, który zupełnie w niczym nie pomaga, wręcz przeciwnie utrudnia życie wszystkim… Mnóstwo badań, dużo igieł… USG, no i w końcu diagnoza… chłoniak Hodgina złośliwy…

Obecnie jestem w trakcie leczenia chemioterapią… Strasznie przeżyłem to, jak włosy zaczęły mi wypadać!!! Ale dam radę. Pomożecie? Wszystkich ludzi dobrego serca prosimy o wsparcie nas w tych trudnych dla nas chwilach. Pozdrawiam Wszystkich!

Filip z Rodzicami

 

Filipkowi można pomóc, dokonując wpłaty na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba”

Santander Bank

31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: „2631 pomoc dla Filipa Nowickiego”

 

Wpłaty zagraniczne – foreign payments to help Filip:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawalek Nieba

PL31109028350000000121731374

swift code: WBKPPLPP

Santander Bank

Title: „2631 Help for Filip Nowicki”

 

Aby przekazać 1% podatku dla Filipa:

należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243

oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać „2631 pomoc dla Filipa Nowickiego”

 

źródło: Szkoła Podstawowa w Krasnem-Lasocicach, Fundacja „Kawałek Nieba”; oprac. MAG

fot. Szkoła Podstawowa w Krasnem-Lasocicach, Fundacja „Kawałek Nieba”

Zobacz również