Do 23 grudnia mieszkańcy Mszany Dolnej mogą zapoznawać się z projektem studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Do tej pory odbyło się jedno spotkanie w formie publicznej dyskusji.
Największe emocje wzbudziła sprawa korytarzy ekologicznych. Jak podkreślał Andrzej Pachołek, mieszkańcy nie byli usatysfakcjonowani sposobem informowania o projektowanych zmianach i przedstawiali swoje argumenty. Z kolei w kwestii ograniczania zabudowy na obrzeżach miasta wypowiadał się radny powiatowy, Grzegorz Wójcik, ponieważ żaden z radnych miejskich nie wziął udziału w spotkaniu.
– Nie wszyscy mieszkańcy marzą o mieszkaniu w centrum miasta albo mają taka możliwość. Wobec wyczerpujących się możliwości nabycie nieruchomości w centrum, ciągłych korków, jak również posiadania własnych działek poza centrum i ogólnego trendu zabudowy, jest oczywiste i zasadne, aby pomóc mieszkańcom w realizacji ich oczekiwań. Należy rozwijać infrastrukturę miejską, na którą często mieszkańcy wyrażają zgodę, oddając część swoich działek. W przyszłych planach rozwoju miasta należy zachować wymogi ochrony środowiska, ale w dobrym rozumieniu ze wskazaniem na człowieka – mówił wówczas Grzegorz Wójcik.
Na prośbę zaniepokojonych mieszkańców przesłaliśmy pytania do wiceburmistrza Michała Grzeszczuka, aby skomentował przebieg spotkania i proces powstawania projektu. Jak wynika z odpowiedzi, wszystkie procedury zostały zachowane.
– Odrębne spotkanie poświęcone samym korytarzom ekologicznym nie odbyło się. Korytarze ekologiczne wskazują instytucje odrębne od gminy, a obowiązkiem sporządzającego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego jest te opracowania uwzględnić w przygotowanym dokumencie, który w całości poddawany jest konsultacjom społecznym, co ma miejsce obecnie. Informacja o dyskusji publicznej nad rozwiązaniami przyjętymi w studium zawarta była w ogłoszeniu i obwieszczeniu burmistrza ws. wyłożenia dokumentu do publicznego wglądu, które zgodnie z obowiązującymi przepisami publikowane jest co najmniej na 7 dni przed rozpoczęciem wyłożenia. Odpowiednia informacja znalazła się 17 listopada na tablicach ogłoszeń, w prasie, w BIP, a dodatkowo została opublikowana na stronie WWW Urzędu Miasta i profilu facebookowym – napisał Michał Grzeszczuk.
Wiceburmistrz nie ma również żadnych zastrzeżeń do sposobu prowadzenia konsultacji i jest zdziwiony zastrzeżeniami mieszkańców.
– Publiczna dyskusja była prowadzona przez panią projektant w najwyższym stopniu profesjonalnie. Pojawiające się w pytaniach mieszkańców problemy wyjaśniała w sposób klarowny i spokojny. Nie mam też żadnych zastrzeżeń do jej kultury – podkreślił wiceburmistrz.
Jego zdaniem nieuzasadnione są również obawy mieszkańców o naruszenie ich prawa do dysponowania własnością prywatną.
– Żadne działania władz samorządowych nie naruszają prawa kogokolwiek do własności prywatnej – stwierdził Michał Grzeszczuk.
Mimo tych zapewnień, mieszkańcy wyrażają wątpliwości co do projektu. Ta sprawa znalazła się wśród pytań skierowanych do burmistrz Anny Pękały w spotkaniu online.
– Proszę wyjaśnić, dlaczego w projekcie nowego studium rozwoju przestrzennego miasta działki przy ulicy Leśnej wzdłuż drogi nr 5852/3 zostały przekwalifikowane z budowlanych na usługi turystyczne? W obecnym planie są to działki budowlane i wielu właścicieli ma plany budowlane związane z tymi działkami. Przez takie działanie nasze działki tracą na wartości i blokowana jest możliwość budowy domów mieszkalnych – napisał jeden z internautów na oficjalnym profilu burmistrz Mszany Dolnej.
Obecnie, kiedy sprawa projektu jest krytykowana przez mieszkańców, urzędnicy i radni zachęcają do udziału w dodatkowych konsultacjach 22 grudnia o godz. 15.00.
– W trakcie spotkania dowiedzą się Państwo, jak przebiega proces przygotowania takiego dokumentu, jakie są wstępne założenia projektowe, jak obowiązujące przepisy wpływają na przyjmowane rozwiązania oraz jak możecie Państwo uczestniczyć w procedurze tworzenia studium. Państwa głos jest dla nas niezwykle cennym źródłem wiedzy i punktem odniesienia do dalszych prac. To właśnie Państwo najlepiej wiedzą, co można poprawić lub zmienić w przestrzeni gminy – deklaruje w komunikacie burmistrz Anna Pękała.
Każdy, kto kwestionuje ustalenia przyjęte w projekcie studium wyłożonym do publicznego wglądu, może wnieść uwagi w nieprzekraczalnym terminie do dnia 13 stycznia 2022 roku.